Jakiś czas temu Szymon Majewski nazwał Kubę Wojewódzkiego "Tubą Platformy Obywatelskiej". Miał racje, bo Wojewódzki nigdy nie krył sympatii do tego ugrupowania. Teraz dał świadectwo swojej przyjaźni z Donaldem Tuskiem. W tygodniku "Wprost" pojawił się apel showmana do młodych Polaków, aby w nadchodzących wyborach nie głosowali na Jarosława Kaczyńskiego:
Fetysz władzy, pasja władzy jako instrumentu dyscyplinowania, kontrolowania, wychowywania. Władza dla nas to ojczyzna dla nas. To moralność dla nas. To prawo dla nas. Patriotyzm też tylko dla nas. Brzydcy politycy i ich brzydkie myśli. Pamiętam tamten kraj rządzony przez ludzi, dla których hasło "wspólnota" było pustym frazesem. Gdzie nienawiść, ta polska obok zawiści specjalność, sięgała najwyższych tonów. Do niekwestionowanych ideałów obywatelskich należy absolutna tolerancja. Każdy, kto ją kwestionuje, nadaje się do skansenu historii - czytamy.
I dodaje. Jeszcze z mocniejszym uderzeniem:
Mnie się w głowie nie mieści, że ktoś się jeszcze nabiera na prezesa przebierańca, jakim jest Jarosław Kaczyński. Człowiek, który bez najmniejszego problemu wciągnie na plakat wyborczy najpiękniejsze młode entuzjastki pisowskiej filozofii, by po 10 października odesłać je na ostatnie miejsca do kolejki czekających na swój czas w rządzeniu. Specyficzne skrzyżowanie świętego z rewolucjonistą. On, oni zdają się mówić: postęp moralny jest możliwy tylko dzięki nam. Postęp gospodarczy jest możliwy tylko dzięki nam. Postęp cywilizacyjny jest możliwy tylko dzięki nam. Słowo "zbawiciel" może jest nieco przesadzone. Ale na pewno nie dla partyjnych ministrantów.
Czy Jarosław Kaczyński odpowie Wojewódzkiemu? Został tydzień do wyborów a swoje działa wycelowali już gwiazdy, kibole i sami politycy. Czeka nas najciekawsza batalia medialna w show-biznesie.
PoliKOT