Aktor starł się ostatnio ze śledzącym go paparazzi. Z zeznań fotografa wynika, że Hugh Grant wpadł w nieziemską furię.
Wyglądało na to, że wyszedł na poranny jogging. Spytałem się go, czy się do mnie uśmiechnie, bo stał ze spuszczoną głową. Musiał mieć jednak zły dzień, bo zaczął mnie gonić i parę razy mnie kopnął. Później wytrzasnął skądś skrzynkę z pieczoną fasolą i obrzucił mnie tą warzywną zawartością.
Paparazzi po całym zdarzeniu poszedł na policję i złożył skargę. Skarga jednak nie dotyczyła napaści, a wyzwisk, jakie Hugh skierował pod adresem fotografa. Szczerze mówiąc, to nie dziwimy się policyjnym zeznaniom pana paparazzi, bo nawet nam jest ciężko uwierzyć, że Hugh Grant obrzucił kogoś pieczoną fasolą.