Odwyków ciąg dalszy

25 kwietnia 2007, 14:39

Do listy, na której znajdują się Spears, Doherty oraz Williams trzeba teraz dopisać Jonathana Rhysa Meyersa. Aktor znany z "Wszystko gra" postanowił zgłosić się do kliniki odwykowej, by odpocząć od robienia filmów.

Tak naprawdę to filmy były tylko przyczyną pośrednią, a bezpośrednią był oczywiście alkohol, który Jonathan pochłaniał wręcz beczkami podczas realizacji każdej kolejnej produkcji. W 2005 został nawet zatrzymany przez policję za posiadanie marihuany i czynną napaść, ale zarzuty zostały cofnięte. Widocznie teraz Jonathan poczuł, że znowu zbliża się do jakiegoś krytycznego momentu i chce temu zapobiec. Wizyta w klinice odwykowej jest więc bardzo słuszną decyzją. Można zatem powiedzieć, że wykazał się trzeźwością w nietrzeźwości.