• Link został skopiowany

Marcinkiewicz lansuje się z kochanką po Warszawie!

Kazimierz Marcinkiewicz przywiózł swoją nową miłość do stolicy. Zatrzymali się w hotelu Marriott, ale tylko na jedną noc.
fot. Super Express, 29.01.2009
fot. Super Express, 29.01.2009

Od paru dni cała Polska mówi tylko o dwóch rzeczach. Meczu Polaków z Norwegami oraz romansie Kazimierza Marcinkiewicza. Były premier, za czasów gdy był u władzy, cieszył się wielkim poparciem społeczeństwa. Kaziu doszedł chyba do wniosku, że związek z młodą dziewczyną do dobry PR i sam zaczął opowiadać gazetom o swojej nowej miłości. Wysyłał im zdjęcia i zdradzał szczegóły związku. Marcinkiewicz chciał być jak gwiazda show-biznesu, która sama opowiada o pikantnych szczegółach swojego życia, żeby później nie czytać bzdur w gazetach.

Problem w tym, że Kazimierz Marcinkiewicz zrobił to w fatalnym stylu. Ogłosił żonie, że się z nią rozwodzi w Boże Narodzenie, a zdjęcia nowej dziewczyny wysłała "Super Expressu". Gorzej być nie mogło. Ludzie stracili do niego szacunek, bo zaczął afiszować się z nową miłością, nie myśląc o tym, jaką przykrość sprawia tym żonie i dzieciom. Zresztą mama Marcinkiewicza sama stwierdziła, że jej syn zwariował. Były premier nadal jednak brnie w pułapkę, którą sam na siebie zastawił. Dzisiejszy "SE" donosi, że były premier przywiózł we wtorek swoją nową dziewczynę do Polski. Nie pokazał jej jednak swojego ciasnego mieszkania w Warszawie, a zabrał ją do hotelu Marriott.

Para spędziła tam dobę, po czym przeniosła się do innego luksusowego hotelu. W międzyczasie Marcinkiewicz zabrał dziewczynę na spacer po centrum stolicy. Bez zażenowania trzymał ją za rękę i obejmował. Jak twierdzi "SE" wręcz robił wszystko, żeby wszyscy zwrócili na nich swoją uwagę. A mówią, że człowiek na starość mądrzeje...

Więcej o: