Alicja Bachleda-Curuś to jedna z nielicznych polskich aktorek, której udało się zagrać w kilku amerykańskich produkcjach. Ostatnio wystąpiła nawet w jednym obrazie z Colinem Farrellem, co jeszcze bardziej podniosło jej prestiż.
Jak podaje "SE", w ubiegłym roku aktorka mogła liczyć na kontrakty reklamowe rzędu 400 tysięcy złotych. Była wtedy dopiero jedną z wielu aktorek, która próbuje swoich sił w Hollywood. Alicji się udało, dlatego jej cena zaledwie w ciągu kilku miesięcy wzrosła prawie o 300 tysięcy złotych!
Według "SE" Alicja Bachleda-Curuś może dostać teraz za kampanię reklamową nawet 700 tysięcy złotych. To wciąż mniej niż otrzymuje Doda czy Kinga Rusin, ale jednak Alicja częściej widywana jest w Hollywood niż w Polsce. Doda z chęcią by się z nią zamieniła, w końcu piosenkarka zawsze marzyła o międzynarodowej karierze...
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Tak Małgorzata Rozenek ozdobiła dom na święta. Głowa jelenia na wejściu to dopiero początek
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Zillmann i Lesar pokazały wspólne nagranie. Przekazały zaskakującą informację
Rodzina królewska na uroczystym kolędowaniu. Kate skradła show. "Przepiękna"
Sokołowska o zakończeniu "Przyjaciółek". Wyjawiła prawdę o relacji z Liszowską i Stużyńską