Gdzie można przepuścić takie pieniądze? Odpowiedź jest prosta: w Dubaju! Mariusz Lewandowski zabrał swoją żonę i dzieci na wakacje w Zjednoczonych Emiratach. Ile czasu tam spędzili? Zaledwie11 dni. Jesteśmy w szoku? Żona piłkarza musiała się czuć jak ukochana arabskiego szejka! Jak było na wakacjach?
- Złote ramki, złote ramy plazmy. Po prostu na każdym kroku przepych i komfort. Do tego mieliśmy własnego lokaja- zdradza "Super Expressowi" piłkarz. - Mogę powiedzieć, że dostałem wiatru w żagiel. Pozwoliłem sobie na odrobinę luksusu, ale warto było. Miałem święty spokój, bo nikt mnie tam nie znalazł.
Złote ramy plazmy! Plotek jest pod wrażeniem i już rozumie dlaczego wakacje były takie drogie. Warto, żeby móc oglądać telewizję w takim wydaniu. Cieszymy się też, że piłkarz jedynie "złapał wiatr w żagiel" i nie dostał wiatrów na wakacjach, bo wiadomo różnie to bywa: inny kontynent, inny klimat...
Zobacz miejsce, w którym nasz sportowiec wydał fortunę
Mariusz miał święty spokój, bo wybrał za drogi wariant wakacji. Agencje paparazzi policzyły sobie, że gra nie jest warta świeczki. I słusznie, ba Mariusz wrócił i sam chętnie pokazał zdjęcia z urlopu redakcji "Super Expressu".