• Link został skopiowany

Tola Szlagowska: Jezus jest równy Buddzie

Choć Tola Szlagowska jest za oceanem, nie przestaje zasypywać nas swoimi mądrościami. Tym razem rzecz tyczy się religii.
Tola Szlagowska
KĄTNY KAROL/KAPIF.PL/kkatny

Każda młoda, szanująca się i kontrowersyjna gwiazdka musi mieć jakąś wyjątkową religię. Przecież jakby to wyglądało, gdyby Tola Szlagowska była "po prostu katoliczką"? Nie, nie, nie - tu potrzeba czegoś wyjątkowego! Czego? To zdradza na swoim blogu .

Teraz czerpie z obu sciezek. Wierze w matke boska, jest takim niesamowitym aniolem strozem, patrze na nia troche przez pryzmat mojej babci. Jezus jest genialnym nauczycielem rownym Buddzie, po prostu przekazuja swoje nauki w innej formie. Buddyzm to dla mnie filozofia, tam znajduje odpowiedz na te najtrudniejsze pytania. Chrzescijanstwo to ochrona i bezpieczenstwo, to troche moje dziecinswto, anioly. Obie energie sa wspaniale.

Czytają jej wypowiedź można odnieść wrażenie, że cierpi na swoiste rozdwojenie jaźni. Z jednej strony różaniec, z drugiej rzeczy związane z buddyzmem.

Nie chodze na msze, ale do kosciola tak, wtedy kiedy czuje, ze powinnam. Lubie byc tam sama, poczuc dobra energie, zapalic swieczke. Mimo, ze nie akceptuje tego czym niektore koscioly sie staly- instytucja. Rowniez mam alergie na sposob mowienia niektorych ksiezy. Natomiast inni mnie fascynuja. Jednak nie potrzebuje sie spowiadac ksiedzu, by poczuc sie czysta, sama czuje kiedy jestem nie w porzadku i sama przed soba sie z tego rozliczam. Na mojej nocnej szafce mam obrazki matki boskiej, zielonej tary i bodhisatwy wspolczucia. Nosze rozaniec od babci i male buddyjska od taty. To jest wlasnie dla mnie prawda i to jest dla mnie dobra droga. To jak dzieki temu sie czuje spelnia pierwotna role religii. Moja religia to czynic dobro, pomagac innym, wspolczuc, kochac i niesc szczesccie innym ludziom jak i sobie. (pisownia niezmieniona)

Tola zawsze potrafi poprawić humor. Ciekawe tylko, czy to głębokie przekonania nią kierują czy chęć bycia oryginalną.

Więcej o: