Nieszcześcia chodzą parami - czytamy w "Fakcie". Najpierw Justyna Steczkowska przegrała finał TzG z Anną Guzik. To musiało być nieprzyjemne. Ale to nie był koniec tego feralnego wieczoru. Gdy Justyna wracała z imprezy po show, zatrzymał ją nieoznakowany radiowóz policji.
Po parunastu sekundach na miejsce zjechało jeszcze kilka radiowozów. Wszystko wyglądało, jakby oczekiwali za kółkiem prawdziwego bandziora. Skończyło się na tym, że biedna Justyna musiała nawet dmuchać w balonik. Potem policja puściła ją do domu.
Justyno - jak w każdej sytuacji, tak i w tej można znaleźć jasne strony. Przegrałaś z Guzik nieznaczną ilością głosów 46,5 proc. do 53,5. A policja szybko puściła Cię do domu. Pamiętaj - "szklanka jest do połowy pełna".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Jubileusz Teatru Wielkiego. Ścibakówna tą kreacją rozbiła bank, ale spójrzcie na sukienkę Nawrockiej. Klasa
Hakiel i Serowska wyprawili synowi urodziny. Wielka żyrafa z żyrandolem to dopiero początek
Ekspertka ostro o stylizacji Nawrockiej z jubileuszu Teatru Wielkiego. Nie zostawiła na niej suchej nitki
Michał Szpak zwrócił się do zwycięzcy "The Voice od Poland". Nie owijał w bawełnę
Książulo w ostrym konflikcie z Wojkiem? "Dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość". Już wszystko jasne
Schreiber mówiła, że żyją w białym związku. Teraz Korczarowski się wygadał. Ależ słowa
Odszedł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Teraz głos zabrała psycholożka. Zdradziła, czego nie pokazano w programie
Szpak i Kamiński są kuzynami, ale nie mają kontaktu. Teraz spotkają się w jednym programie
Wygrał "The Voice of Poland". Teraz mówi, co zamierza zrobić z pieniędzmi