Niedawno Irena Santor musiała przejść operację usunięcia złogów minerałów z nerek. Piosenkarka szybko wróciła do zdrowia i nie ma zamiaru zwalniać tempa. 89-latka brylowała na ściance podczas premiery filmowej. Jak zawsze przykuła uwagę swoją nienaganną elegancją. Zobaczcie, jak wyglądała.
Media informowały o problemach ze zdrowiem jednej z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Fani wstrzymali oddech, ale nie było to jednak tak poważne, jak mogło się wydawać. Operacja, którą przeszła, jak się okazało, była już wcześniej zaplanowana. Irena Santor wróciła już do pełni sił i uznała, że to dobry moment na pojawienie się na branżowym wydarzeniu. Postanowiła wybrać się na premierę filmu "A jak Antkowiak". Piosenkarka jak zawsze prezentowała się elegancko. Postawiła na klasyczną, granatową sukienkę oraz jasny, gustowny szalik, który nadawał stylizacji szyku. Nie zabrakło również ozdobnej broszki. Jeśli chodzi o obuwie, wybrała brązowe baleriny. Chcecie zobaczyć, jak wyglądała wokalistka? Wejdźcie na naszą galerię na górze strony.
Irena Santor zakończyła karierę w 2021 roku. Do dziś chętnie pojawia się na wydarzeniach
Piosenkarka zdecydowała się, by zakończyć karierę w lipcu 2021 roku, co bardzo zasmuciło fanów. Nie oznaczało to jednak, że Santor zaszyje się w czterech ścianach. Jest wręcz przeciwnie. Gwiazda chętnie pokazuje się na wydarzeniach kulturalnych i nie ma zamiaru z tego rezygnować. W rozmowie z "Super Expressem" autorka takich hitów jak "Już nie ma dzikich plaż" czy "Tych lat nie odda nikt" wyjawiła, dlaczego zrezygnowała z występów na scenie. "Mam się świetnie. Na zdrowie nie narzekam, ale na występy, koncerty z pełnym repertuarem nie mam już tyle siły. Ja już swoje wyśpiewałam. Teraz chcę usłyszeć, jak moje piosenki śpiewa młode pokolenie, a także interesuję się tym, co współczesne pokolenie ma w ogóle do zaproponowania w sztuce estradowej. Cieszę się, że młodzież bardzo się stara pokazać jeszcze coś nowego" - wyznała.