Ultrakrótka mini, malutka torebeczka, nienaganny makijaż i zrobione włosy. Czy to Barbie? Nie, to Joanna Opozda na polskiej premierze filmu. Dotarła co prawda z lekkim opóźnieniem, ale zdążyła zaprezentować swoje wdzięki na ściance.
Co oczywiste, obowiązującym dress-codem na polskiej premierze "Barbie" był cukierkowy róż. Joanna Opozda postanowiła przełamać go metalicznym odcieniem. Do krótkiej mini dodała przypominający łańcuszek złocony pasek. Gorsetowa góra pięknie uwydatniła wdzięki influencerki.
Joanna Opozda na Instagramie pokazywała kolejne etapy kompletowania kreacji. Rozważała inną sukienkę, którą możecie zobaczyć w naszej galerii na górze strony. Po tym, jak zdecydowała się już na tę założoną na środowy wieczór, rozpoczęła poszukiwania odpowiedniej torebki. Jak widać, wybrała bardzo efektowny model z wyjątkową, metaliczną rączką.
Opozda postawiła na delikatny makijaż z błyszczącym okiem i matowymi ustami. Całość uzupełniła dziewczęcym pierścionkiem i różowymi kolczykami. Te ostatnie zasłoniły jednak rozpuszczone, pofalowane, długie włosy. Dopełnieniem stały się tu mocne ostatnio plastikowe, przezroczyste szpilki. I choć modne, to właśnie one zepsuły tu efekt - wyraźnie widać, jak poci się w nich stopa, niczym ogórek kiszony w zbyt małym pojemniku. Śliczne na chwilę do zdjęcia? Pewnie tak, ale na pewno nie na kilkugodzinne wyjście.
Jak wam się podoba taka cukierkowa Barbie-Opozda? Więcej jej zdjęć znajdziecie oczywiście w naszej galerii na górze strony. Koniecznie sprawdźcie też, jak wyglądała na premierze tego różowego filmu Klaudia Halejcio. I idźcie na "Barbie", bo to świetny film.