Johnny Depp pojawił się na premierze swojego najnowszego filmu pt. "Morderstwo w Orient Expressie", która miała miejsce w Londynie. Aktor zdecydowanie nie był w najlepszej formie. Co więcej, jego zachowanie wskazywało na to, że mógł być pod wpływem alkoholu bądź też narkotyków. Starał się utrzymać pion i pozować do zdjęć, jednak momentami nie mógł stać prosto na nogach i zataczał się. Pomagał mu jego osobisty ochroniarz, który nie odstępował aktora na krok i służył oparciem, dosłownie i w przenośni.
Jak donoszą zagraniczne media, Johnny Depp, w noc poprzedzającą premierę , imprezował w jednym z londyńskich klubów.
Ludzie mówili, że czuć było od niego alkohol - zwraca uwagę "Daily Mail".
Nie od dziś wiadomo, że aktor ma słabość do używek. Kilka lat temu kompletnie pijany aktor pojawił się na gali Hollywood Film Awards, a ostatnio coraz częściej pojawiają się spekulacje, jakoby staczał się coraz bardziej. Aktor bardzo przeżył swój zeszłoroczny rozwód z Amber Heard, z którą rozstał się w atmosferze dużego skandalu.
AG