Iglesias i Kurnikowa powitali na świecie czwarte dziecko. Do sieci trafił uroczy kadr

Enrique Iglesias i Anna Kurnikowa przekazali radosne wieści. Małżonkowie doczekali się czwartego dziecka.
Enrique Iglesias i Anna Kournikova
Fot. Instagram.com/annakournikova

Enrique Iglesias i Anna Kurnikowa tworzą szczęśliwy związek już od ponad dwóch dekad. Para, choć znana na całym świecie, dba przy tym o swoją prywatność i rzadko dzieli się rodzinnymi kadrami w przestrzeni medialnej. Dotychczasowo, zakochani wychowywali trójkę pociech - bliźniaki Nicolasa i Lucy oraz córkę Mary. 22 grudnia 2025 roku poinformowali jednak, że na świat przyszło ich czwarte dziecko.

Zobacz wideo Sylwia Przybysz publikuje wizerunek dzieci w sieci. "Jesteśmy świadomi zagrożeń"

Enrique Iglesias i Anna Kurnikowa doczekali się czwartego dziecka. "Moje słoneczko"

W poniedziałek 22 grudnia para opublikowała na Instagramie poruszający post. Możemy w nim zobaczyć zdjęcie noworodka prosto ze szpitala. Jak się okazuje, czwarta pociecha Iglesiasa i Kurnikowej przyszła na świat 17 grudnia. Na fotografii widzimy noworodka owiniętego w kocyk, leżącego tuż obok pluszowego leniwca. Była tenisistka podpisała krótko kadr - "Moje słoneczko. 17.12.2025". Para nie zdecydowała się jednak ujawnić płci oraz imienia dziecka

W komentarzach fani nie kryją zachwytu. "Cudowny, przedświąteczny prezent. Gratulacje dla rodziny", "Tak się cieszę z waszego powodu. Rodzina ciągle się powiększa", "Dużo zdrowia i szczęścia dla całej rodziny!" - mogliśmy przeczytać pośród licznych wpisów.

 

Tak poznali się Enrique Iglesias i Anna Kurnikowa. Wokalista był onieśmielony urodą tenisistki

Przypomnijmy, że gwiazdorska para poznała się jeszcze w 2001 roku, gdy Kurnikowa została zaproszona do udziału w teledysku Iglesiasa do piosenki "Escape". Jak się okazało, w scenariuszu nagrania zawarto scenę pocałunku, którego piosenkarz chciał uniknąć. Wyznał później, że powodem miała być opryszczka na ustach tenisistki. Anna miała nie kryć, że zachowanie wokalisty ją uraziło, jednak kontynuowała pracę na planie. Po latach muzyk obrócił sytuację w żart i ujawnił w wywiadach, że tak naprawdę Kurnikowa miała od razu wpaść mu w oko, a jej obecność na planie po prostu go onieśmielała.

Więcej o: