Katarzyna Glinka znana jest nie tylko ze swoich ról filmowych i serialowych, ale również z zaangażowania w sprawy społeczne. Pod koniec 2023 roku aktorka podjęła wyjątkową decyzję - objęła opieką na odległość dziewczynkę z Zambii. To nie była spontaniczna akcja, lecz przemyślany krok wynikający z głębokiej potrzeby niesienia pomocy.
Dziewczynka, której imię to Angel, poruszyła Glinkę do tego stopnia, że gwiazda postanowiła zaangażować się w jej życie na stałe. Aktorka odwiedziła Zambię, poznała Angel osobiście i od razu wiedziała, że chce wspierać ją tak długo, jak dziewczynka będzie tego potrzebować. - Takie rzeczy jakoś nie dojrzewają bardzo długo - albo ktoś jest na to gotowy i ma taką potrzebę, żeby zrobić coś takiego, albo nie. U mnie to była kwestia tego, że w moim życiu zrobiło się miejsce na to, żeby znowu pomagać i miałam moc na to, żeby to robić. Poleciałam do Zambii, zobaczyłam ją i wiedziałam, że będę chciała jej pomagać aż do czasu, do którego ona będzie sobie tego życzył - wyjawiła aktorka w rozmowie z Jastrząb Post.
Choć Katarzyna Glinka samotnie wychowuje dwóch synów - Filipa i Leona - jej decyzja spotkała się z pełnym zrozumieniem i akceptacją z ich strony. Jak przyznała, chłopcy nie mieli jeszcze okazji poznać Angel, ale bardzo kibicują tej relacji. - Nie mają z nią kontaktu, natomiast bardzo mnie w tym wspierają i naprawdę są mega otwarci, mają dobre serca. Nawet mały Leoś mówi, że da jej swoje łóżeczko. Tak że są bardzo na to otwarci i chcieliby tam polecieć. Na to jeszcze przyjdzie czas - to jest jednak głęboka Afryka i trzeba ostrożnie z tym postępować - wyznała w tej samej rozmowie Glinka.
Niedawno aktorka postanowiła opublikować zdjęcie, na którym trzyma świadectwo z paskiem starszego z synów. Filip siedzi na ujęciu tyłem. "Każdego dnia patrząc w te jego dobre, mądre, szczere oczy, widząc z jaką wrażliwością i empatią porusza się po świecie, do którego wciąż ma pełne zaufanie, czuję ogromną wdzięczność, że jestem jego mamą. Że rośnie pod moim okiem taki cudowny człowiek" - napisała z poruszeniem gwiazda. "Mam jedno marzenie - bądźmy dla siebie łagodni, łaskawi i wspierający! My dorośli! Tylko dzięki temu, następne pokolenia będą miały szansę wzrastać bezpiecznie, nie martwiąc się o to, czy świat ich przyjmie takimi, jakimi są... To od nas dorosłych zależy, jakie będzie kolejne pokolenie" - dodała Glinka w poście na Instagramie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!