8 lipca tegoroczni absolwenci szkół średnich poznali wyniki matur. Wśród osób, które podeszły do egzaminu dojrzałości znalazł się także 19-letni syn Joanny Górskiej. Z samego rana prezenterka przekazała radosne wieści. "Matura zdana. Synku… dmucham w twoje żagle! Zawsze" - pisała dumna na swoim profilu. Niedługo później udzieliła krótkiego wywiadu Plejadzie, w którym zdradziła nie tylko nieco więcej na temat samych przygotowań do egzaminów, ale opowiedziała także o tym, czym jej syn chciałby zajmować się w przyszłości.
W rozmowie z portalem prezenterka przyznała, że Kacper najbardziej stresował się egzaminem z matematyki, a co za tym idzie, obawiał się również samego wyniku. Na szczęście wszystko poszło po jego myśli, choć Górska nie ukrywa, że duża w tym zasługa korepetytorki, która miała okazję współpracować z 19-latkiem przez ostatnie miesiące. W przygotowaniach do egzaminów Kacper mógł również liczyć na pomoc swojej mamy. "Ja, jako polonistka, przygotowywałam go do języka polskiego. Mieliśmy system, strategię i milion rozmów o wolności, miłości, odpowiedzialności, człowieczeństwie, różnicy pokoleń czy marzeniach i rozterkach moralnych bohaterów literackich. Trafiliśmy w dziesiątkę" - mówiła, po czym zdradziła, że Kacprowi najlepiej poszedł egzamin z angielskiego, również na poziomie rozszerzonym. "Miał korepetycje i konwersacje właściwie od małego" - wspominała.
W rozmowie z Plejadą Górska zdradziła, że 19-latek marzy o tym, by zostać projektantem mody. "Ma artystyczną duszę, jest kreatywny, marzy, by być projektantem mody, ale kursy przygotowawcze do egzaminów na ASP zaczynają się w lutym" - zauważyła. W związku z tym Kacper postanowił na razie złożyć dokumenty do innych szkół. "Składamy dokumenty na Politechnikę Warszawską i SGGW - syn wybrał turystykę oraz marketing i reklamę produktów spożywczych. Później będziemy się starać o ASP" - zdradziła.