• Link został skopiowany

Lewy szalał z córkami na murawie. Urocze nagranie obiegło sieć

Robert Lewandowski był bardzo zadowolony z wygranego meczu FC Barcelony. Po rozgrywce towarzyszyła mu rodzina. Nagranie z córkami zrobiło furorę w sieci.
Lewandowski z rodziną
Lewy szalał z córkami na murawie. Urocze nagranie obiegło sieć / Fot. Instagram / annalewandowska / X / Eleven Sport / kadr z meczu

11 maja to szczęśliwa data dla klubu FC Barcelona. Kataloński klub zmierzył się ze swoim największym rywalem, Realem Madryt. Mecz był wyjątkowo emocjonujący. Ostatecznie FC Barcelona pokonała Real Madryt wynikiem 4:3. Tego dnia swoich sportowych umiejętności nie zaprezentował Robert Lewandowski. Przypomnijmy, że piłkarz wrócił do zdrowia po kontuzji, jednak trener klubu Hansi Flick wciąż nie zdecydował się na wystawienie go w podstawowym składzie. Mimo że Lewandowski oglądał mecz z ławki, to razem z rodziną cieszył się ze zwycięstwa.

Zobacz wideo Krupińska o studiu Lewandowskiej. Była zachwycona

Robert Lewandowski z córkami na boisku. Lawina komentarzy

Po zakończonym meczu Robert Lewandowski świętował zwycięstwo z rodziną. Na murawie towarzyszyły mu córki, Klara i Laura, oraz żona Anna. Trenerka fitness pochwaliła się na swoim instagramowym profilu wspólnym zdjęciami z tego momentu. To jednak nie wszystko. W mediach pojawił się także uroczy film Lewandowskiego z córkami. Na opublikowanym nagraniu piłkarz podnosił dziewczynki i wspólnie kopali piłkę, co rozczuliło internautów. "To piękny moment. Piłka nożna i rodzina - perfekcyjne połączenie", "Super widzieć go z rodziną", "To bardzo słodkie", "Urocze momenty", "Lewandowski grający z córkami po meczu. Wow" - czytamy na platformie X. 

Robert Lewandowski w szczerym wyznaniu o córkach. "Zazdroszczę im tego"

W jednym z wywiadów Robert Lewandowski wyjawił, że jego córki szybko nauczyły się języka hiszpańskiego. - Bywa, że jak brakuje mi słówka, pytam córek. Wiadomo, dzieci w szkole szybko chłoną języki. A ja dopiero w wieku nastu lat zacząłem się uczyć. Pierwszego, później drugiego, trzeciego i czwartego, a one tak naprawdę na starcie mają te kilka języków i to duży kapitał, zazdroszczę im tego - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty. Wspomniał także o tym, jak wygląda ich codzienność. - Staram się, żeby dzieciaki wiedziały, co powinny zrobić, co mogą, a czego nie. (...) Tłumaczenie dzieciom, co wolno, a co nie jest ważne, bo jak się pozwoli na coś raz, drugi, trzeci, to później ciężko to już odkręcić. Więc ja wolę czasami zareagować wcześniej niż za późno - opowiedział piłkarz. 

Więcej o: