• Link został skopiowany

Tak wygląda syn Edwarda Miszczaka. Też pracuje w mediach, choć niewielu wie, czym się zajmuje

Edward Miszczak ma dwóch synów. Jeden z nich przez jakiś czas pracował z nim w telewizji. Czym zajmuje się teraz?
Edward Miszczak
Syn Edwarda Miszczaka też robi karierę w mediach. Fot. KAPiF.pl

Edward Miszczak nie należy raczej do tych osób, które lubią rozmawiać o swoim życiu prywatnym. Wiadomo, że dyrektor programowy Polsatu ma dwóch synów z pierwszego małżeństwa - Szczepana i Szymona. Szczepan ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim i pracuje z dala od mediów, jako radca prawny. Z kolei Szymon postanowił pójść nieco inną drogą. Czym dokładnie się zajmuje? 

Zobacz wideo Edward Miszczak o zmianach, ramówce i nowych twarzach w Polsacie. "Chcemy wypracować trzeci, własny rodowód"

Edward Miszczak przez jakiś czas pracował ze swoim synem. "To były strzały w samo serce"

Szymon ukończył filmoznawstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Co ciekawe syn Miszczaka jest tylko dwa lata młodszy od obecnej partnerki 70-latka. Na początku swojej kariery Szymon pracował w TVN. Było to w latach 2004-2013, kiedy ze stacją był związany także jego ojciec. Młody Miszczak zajmował się tam realizacją i dokumentacją seriali paradokumentalnych, takich jak "W11" czy "Detektywi". "Kiedyś Szymon powiedział do mnie, że nie jest moim reporterem i że nie mogę mu niczego nakazać. To były strzały w samo serce, ale zrozumiałem, że ma prawo mnie tak oceniać" - wspominał Edward Miszczak w wywiadzie z portalem Polki. Obecnie Szymon jest dyrektorem generalnym festiwalu filmowego Mastercard Off Camera, na którym promuje się produkcje niezależnych twórców i który cieszy się ogromną popularnością. O jego życiu prywatnym nie wiadomo zbyt wiele. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda, to koniecznie zajrzyjcie do naszej galerii. 

Edward Miszczak opowiedział szczerze o relacjach z synami. "Mnie przecież w ogóle nie było"

Dyrektor programowy Polsatu nie ukrywa, że z powodu pracy jego synowie mieli lepszy kontakt z matką niż z nim. Szczególnie trudno było mu zacieśnić więzi ze Szczepanem. "Z Szymonem, starszym synem, miałem kontakt, ale Szczepan dojrzewał, kiedy pracowałem już w Warszawie, więc prawie się nie znaliśmy. Dopiero po jakimś czasie zobaczyłem, że dla nich o wiele ważniejsze są decyzje mamy, nie moje. Mnie przecież w ogóle nie było. Kiedy się pojawiałem, moje uwagi brzmiały kompletnie niewiarygodnie" - mówił w wywiadzie dla serwisu Polki.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: