Justin Bieber chce uciszyć plotki? Po pół roku pokazał syna

Justin Bieber podzielił się ostatnio na Instagramie całą serią prywatnych zdjęć. Na jednym z nich widzimy piosenkarza w towarzystwie żony i syna. Takie ujęcia to rzadkość.

Od dłuższego czasu plotkuje się o kryzysie w związku Justina i Hailey Bieberów. W sierpniu ubiegłego roku para powitała na świecie syna Jacka Bluesa. Para nie chwali się pociechą w mediach społecznościowych. Ostatnio wokalista zrobił jednak wyjątek i opublikował uroczy rodzinny kadr.

Zobacz wideo Justin Bieber skomentował swoje małżeństwo z Hailey Baldwin: "Koniec miłości"

Justin Bieber na zdjęciu z żoną i synem. Po rzekomym kryzysie nie ma śladu

Justin Bieber niedawno świętował 31. urodziny. Z tej okazji zorganizował niewielką imprezę dla najbliższych przyjaciół. Piosenkarz nie omieszkał podzielić się nagraniem z domówki w mediach społecznościowych. Z opublikowanego filmu możemy wywnioskować, że zabawa była szampańska. Przy okazji artysta pochwalił się kilkoma rodzinnymi kadrami. Na jednym z nich uchwycono go wraz z żoną Hailey i kilkumiesięcznym synem Jackiem. Na kolejnych towarzyszy mu z kolei tylko ukochana. Małżonkowie wyglądają na zdjęciach na bardzo zakochanych. Na fotografiach pozują objęci i roześmiani. Czyżby więc plotki o kryzysie w związku pary, które krążą w mediach od kilku miesięcy, były mocno przesadzone? Kadry, którymi podzielił się Bieber, znajdziecie w naszej galerii.

Selena Gomez podsyciła plotki o kryzysie Bieberów. Wszystko przez jej nową piosenkę

Selena Gomez wiele lat temu spotykała się z Justinem Bieberem. Wielu fanów do dziś nie może pogodzić się z rozstaniem pary. Niektórzy utrzymują nawet, że to piosenkarka była jedyną prawdziwą miłością artysty. Ostatnio temat powrócił za sprawą nowej piosenki wokalistki, zatytułowanej "Call Me When You Break Up" (pol. Zadzwoń do mnie, gdy się rozstaniecie). W nowym utworze, nagranym we współpracy z Gracie Abrams, Gomez śpiewa: Zadzwoń do mnie, gdy się rozstaniesz; zadzwoń do mnie, gdy jesteś smutny i samotny. Według miłośników teorii spiskowych piosenka odnosi się do rzekomego kryzysu w związku Hailey i Justina Bieberów. Wątpliwym jest jednak, aby piosenkarka rzeczywiście zwracała się w ten sposób do byłego chłopaka. Od dłuższego czasu jest bowiem szczęśliwa u boku Benny'ego Blanco, a  kilka miesięcy temu producent muzyczny oświadczył się artystce.

Więcej o: