Dominika Clarke spełnia się jako mama w wielodzietnej rodzinie, która razem z nią i jej mężem liczy trzynaście osób. W zeszłym roku kobieta wraz z Vincentem doczekali się pięcioraczków. Dzieci urodziły się jako wcześniaki, w 28. tygodniu ciąży i wymagały specjalistycznej opieki. Niestety jedno z nich zmarło krótko po porodzie. W Polsce rodzina z Horyńca zyskała sławę. Dominika działa w mediach społecznościowych, ale można było oglądać ją z bliskimi również w specjalnym cyklu realizowanym dla "Dzień dobry TVN". Po ich wyprowadzce z kraju do Tajlandii ich cykl przerwano. Jakiś czas temu w mediach społecznościowych rodzina Clarke podzieliła się z obserwatorami informacją, że borykają się z problemami finansowymi. Przed wyprowadzka mogli liczyć na pomoc socjalną, a także zarobki ze współprac reklamowych i śniadaniówką TVN. Dominika przekazała fanom kolejne informacje. Jak się okazało, trafiła z jedną z córek do tajlandzkiego szpitala. Oceniła, jak wygląda tamtejszy system ochrony zdrowia.
Dominika Clarke w dalszym ciągu odnajduje się w nowym miejscu zamieszkania. Niestety, jak ujawniła na Instagramie, trafiła z córką do szpitala, gdzie się okazało, że jej córka zachorowała na grypę. "Choroba Charlotte zaczęła się w nocy. Bardzo gwałtownie zaczęła wymiotować, miała wysoką temperaturę, którą trudno było zbić, a właściwie nie można było jej zbić. Dlatego wezwaliśmy lekarza, który zalecił to, co dokładnie robiliśmy, czyli podawanie paracetamolu oraz okłady, w razie gdyby to nie ustąpiło, udać się do szpitala, co też uczyniliśmy. Przyjęto nas bardzo szybko i zrobiono różne testy: badania krwi, elektrolity m.in., również badanie na różnego rodzaju wirusy i wyszedł test dodatni na influenza, czyli grypę" - wyjaśniła.
Z początku zdenerwowana mama nie zarejestrowała, że otrzymała również torbę od personelu szpitala. "Torba szpitalna – co było w środku? Gdy przyjechaliśmy do szpitala, pani przy przyjęciu wręczyła mi kolorową torbę. W pierwszym momencie nawet nie zwróciłam na nią uwagi – z Charlotte na rękach, przerażona tym, co nas czeka, w obcym kraju i nieznanych zwyczajach, po prostu wepchnęłam ją pod pachę. (...) Dopiero kiedy zadomowiliśmy się w naszym szpitalnym pokoju, spojrzałam na nią – mała, ale wyjątkowo kolorowa, jakby uśmiechająca się do mnie, zachęcała, żeby sprawdzić, co w niej jest" - zaczęła.
Nie spodziewałam się, że zawartość będzie tak dopasowana do naszych potrzeb. Nigdy w życiu nie otrzymałam torby na pobyt w szpitalu – w żadnym kraju. Każdy przedmiot był przemyślany i idealnie dobrany na taki czas
- pisała zachwycona.
Jak wyjaśniła, nie zawartość torby, ale sam gest, w tamtym momencie wiele dla niej znaczył. "Nagle ta mała torba, którą początkowo zignorowałam, stała się czymś więcej – symbolem troski i zrozumienia. W chwilach, kiedy człowiek czuje się zagubiony i bezradny, nawet takie drobiazgi potrafią dodać otuchy" - podkreśliła. W torbie znalazła się piżama dla dziecka, szczoteczka do zębów, szampon do włosów, puder dla dzieci, mydło w mydelnicy, chusteczki i plastikowe czepki na włosy, patyczki do uszu, próbka proszku do prania, grzebień, a także łyżkę i widelec. "To nie tylko rzeczy – to sygnał, że ktoś pomyślał o tym, by nasz pobyt w szpitalu był choć trochę łatwiejszy. Może dla wielu to drobnostka, ale dla mnie była to miła niespodzianka, przypomnienie, że nawet w nieznanym kraju, w niepewności, są momenty, które potrafią dać trochę ciepła i otuchy" - wyjaśniła Dominika Clarke. Fani w komentarzach okazali jej wsparcie i życzyli zdrowia dla jej córki. Przy okazji nie zabrakło uwag, co do niespodziewanego prezentu. "Nas w Polsce nie stać na takie cuda" - napisała jedna z obserwatorek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
W sieci zawrzało po finale "Afryka Express". Ewa Gawryluk zabrała głos
Miała być "10 lat młodsza w 10 dni". Efekt metamorfozy zadziwił nawet prowadzącą
Gwiazdy na Balu Fundacji TVN. Wojciechowska zachwyciła, Rozenek z okazałym dodatkiem
Ekspert wybrał najlepsze stylizacje Balu Fundacji TVN. "Efekt godny gwiazdy Hollywood"
Wnuczka Johna F. Kennedy'ego jest śmiertelnie chora. "Może utrzyma mnie przy życiu przez rok"
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Pazura pokazał menu z Balu Fundacji TVN. Takie frykasy serwowano gwiazdom podczas kolacji
Zaskakująca sytuacja na wizji. Krychowiak "wypomniał" Kurzajewskiemu strój
Natalia Szroeder postawiła na ostre cięcie. Fryzjer gwiazd mówi o hitowej grzywce