Barbara Sienkiewicz zmarła nagle, niedługo po komunii swoich dzieci - dziewięcioletnich dziś bliźniąt, Anny i Piotra. Aktorka, chcąc zabezpieczyć ich przyszłość, spisała testament. O możliwych scenariuszach opowiedział znany ze "Sprawy dla reportera" Piotr Kaszewiak.
Mecenas Piotr Kaszewiak w rozmowie z "Faktem" przyznał, że problemem w tej sytuacji może być to, że Barbara Sienkiewicz mogła przekazać w testamencie własność mieszkania innej osobie, a niekoniecznie Ani i Piotrowi, wskazując ją także jako opiekuna prawnego dzieci.
Jeżeli tego typu ostatnia wola została sporządzona i dzieci zostałyby w jakiś sposób pominięte, oczywiście przysługuje im roszczenie o zapłatę zachowku. Ich kurator powołany przez sąd mógłby także podnieść w ich imieniu zarzut na przykład nieważności tego testamentu z uwagi na określone jego wady. Nie wiadomo też, czy osoba, która wyrażała swoją ostatnią wolę, miała dobre rozeznanie, co czyni. Na pewno dla dzieci zostanie powołany kurator, który będzie interweniował w ich interesie
- przekazał dziennikowi prawnik.
Mec. Piotr Kaszewiak zaznaczył jednak, że z jego praktyki wynika, iż sąd bierze pod uwagę wolę zmarłego co do wskazania opiekuna dzieci. Jest jednak jedno "ale" - musi też sprawdzić tę osobę. - Jeśli sąd nie dopatrzy się okoliczności wykluczających możliwość powierzenia opieki nad dziećmi osobie wskazanej przez zmarłą matkę, to oczywiście sąd z pewnością uszanuje jej głos. Może być on decydujący w podjęciu decyzji - powiedział prawnik. "Natomiast sprawy majątkowe to zupełnie odrębne kwestie, które będą rozważane w toku postępowania spadkowego i po jego zakończeniu" - dodał ekspert.
Jak się jednak okazuje, nawet jeśli doszłoby do sytuacji, w której majątek Barbary Sienkiewicz zostałby przekazany w testamencie opiekunowi prawnemu dzieci, sam z siebie nie będzie mógł go spieniężyć. Oznacza to w praktyce, że np. nie będzie mógł sprzedać mieszkania, które po śmierci aktorki odziedziczy.
Opiekun prawny nie ma żadnej możliwości rozporządzenia majątkiem dzieci bez zgody sądu opiekuńczego. Jeżeli pozostała po zmarłej jakaś nieruchomość, posiada ona księgę wieczystą. To do niej zostaną wpisani nowi właściciele — spadkobiercy, czyli jak dziś przypuszczamy dzieci. Dysponowanie majątkiem dzieci musi być skonsultowane z sądem, bo tylko on może wyrazić zgodę np. na sprzedaż nieruchomości należącej do małoletnich. Często jednak spotykam się z tym, że sądy nie wyrażają zgody na takie rozporządzenie majątkiem. Sądy kierują się tutaj dobrem dzieci — a zatem w szczególności tym, aby zabezpieczyć ich przyszłość i majątek
- podkreśla mec. Kaszewiak.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Stylizacja Smaszcz niczym "majstersztyk PR-u". Tak ubrała się na rozprawę z byłym mężem
Rogacewicz przemówił po godzinie 22.00. Uderzył w uczestników "Tańca z gwiazdami"
Walczyła o gwarantowaną nagrodę w "Milionerach". Poprosiła o pomoc Urbańskiego
Maciej Pela wyjawił przepis na placki ziemniaczane. Tylko nam zdradził, jak je robi
Konflikt uczestników "Tańca z gwiazdami". Ekspertka nie ma złudzeń. "To nie tylko rozrywka"
Afera po nowym odcinku "Top Model". Były uczestnik ocenił finalistów. "Wynik uważam za..."
Eva z "Top Model" w ogniu krytyki. Internauci nie dają za wygraną. Nie pomógł nawet głos produkcji
Paulina Chylewska ma dorosłą córkę. Lenę już ciągnie do mediów. Oto jej największa pasja
Afera w "Kuchennych rewolucjach". Magda Gessler się wściekła. "Porąbało cię?"