• Link został skopiowany

Ojciec Kondrata błyszczał w aktorskim świecie. Syn nie pochwalał jego fenomenu. "Był aktorem kulawym"

Marek Kondrat pierwszy raz przed kamerą stanął już jako dziecko. Mało kto wie, że gwiazdor wywodzi się z filmowej rodziny. Jego ojciec i wujek również pracowali w zawodzie. Do dziś są uważani za wybitnych aktorów.
Marek Kondrat
Marek Kondrat Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Marek Kondrat urodził się w Krakowie, a wychował na warszawskim Muranowie. Gdy miał 11 lat zagrał Wawrzka, głównego bohatera w filmie historycznym "Historia żółtej ciżemki". Ojciec aktora pochodził z Przemyśla. Tadeusz Kondrat zaczął występował na deskach teatru pod koniec lat 20. XX wieku. Największą popularność przyniosła mu rola Józefa Papkina w filmie "Zemsta" z 1956 roku.

Zobacz wideo Oni spotkali się na planie i są rodziną

Kim był ojciec Marka Kondrata? Po wypadku nigdy w pełni nie wrócił do zawodu

Tadeusz grał w teatrach w Poznaniu, Krakowie, Łodzi, Katowicach i Warszawie. Pojawił się w takich produkcjach jak "Lalka", "Kamizelka" czy "Sanatorium pod Klepsydrą". "Grałem z największymi. Z Wysocką, Osterwą, Jaraczem, Junoszą-Stępowskim, Węgrzynem, Brydzińskim, Solskim, Adwentowiczem, Zelwerowiczem. Każdy był inny, ale wszyscy niepowtarzalni i wielcy" - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Kondrat skupiał się na aktorstwie i nie spędzał z synem zbyt wiele czasu. "To, że ojciec był aktorem, nic specjalnego dla mnie nie znaczyło. Dla mnie był aktorem kulawym. Jako dziecko nie mogłem rozumieć, odbierać jego zasług z przeszłości, o których matka wiedziała, tego, że był lubiany, noszony na rękach, że ku uciesze innych wychodził przez okno na III piętrze w teatrze w Krakowie" - mówił Marek.

Dobrą passę Tadeusza przerwał wypadek samochodowy. W 1955 roku jechał do Łodzi po jednym ze spektakli. Przesiadł się na przedni fotel, żeby pomóc kierowcy nie zasnąć. Auto uderzyło w nieoświetloną ciężarówkę. Kondrat doznał pęknięcia podstawy czaszki. Do końca życia miał sparaliżowaną lewą stronę ciała oraz kłopoty z mówieniem. Zmarł 19 czerwca 1994 roku w Domu Aktora Weterana w Skolimowie.

Tadeusz Kondrat
Tadeusz KondratNarodowe Archiwum Cyfrowe, dokumentowała: Podgórska Ewa

Wujek Marka Kondrata był bohaterem skandalu. Został "aktorem wyklętym"

Tadeusz miał dziesięcioro rodzeństwa, m.in. starszego o 6 lat brata Józefa. Na początku występował on w amatorskich przedstawieniach. W 1924 roku złożył aktorski egzamin eksternistyczny i zaczął grać w teatrach w Łucku, Poznaniu, Lublinie, Warszawie, Białymstoku i we Lwowie. Można go też było oglądać w takich produkcjach jak "Fredek uszczęśliwia świat", "Czarne diamenty" i "Komedianty". Wujek Marka Kondrata miał wysokie mniemanie o sobie i uważał, że bratankowi nie uda się powtórzyć jego sukcesu. "Pamiętaj, takim jak twój wielki stryj nie będziesz nigdy, a takim jak twój zasrany ojciec to nie warto" - miał mówić Markowi.

Józef Kondrat
Józef KondratNarodowe Archiwum Cyfrowe, dokumentowała: Berman Maria

Józef prowadził rozrywkowy tryb życia i nie stronił od alkoholu. Jego kariera zawisła na włosku, gdy stał się bohaterem skandalu. Zgodził się zagrać w niemieckim filmie "Powrót do ojczyzny". Produkcja została okrzyknięta "najbardziej antypolskim filmem". Trzy lata po premierze Kondrat został skazany przez Sąd Kierownictwa Walki Cywilnej na infamię (pozbawienie kogoś lub utrata dobrego imienia). Po latach jego bratanek wciąż musiał mierzyć się z nieprzychylnymi komentarzami. "Musiałem się z tego tłumaczyć, bo tak zwani patrioci dopadli mnie, knując teorię, że jaka rodzina, taki potomek" - wspominał Marek. Aktor zmarł 4 sierpnia 1974 roku. Jest pochowany na cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: