Testy DNA coraz bardziej zyskują na popularności. Nic w tym dziwnego. Kto nie chciałby poznać korzeni swojej rodziny? Takie badania są nie tylko okazją do odkrycia powiązań między bliskimi, ale często służą również do weryfikacji pokrewieństwa w procesach sądowych. Niektórzy ich unikają, a niektórzy wręcz przeciwnie, zabiegają o ich przeprowadzenie. Jak to mówią, ciekawość to pierwszy stopień do... No właśnie? W tym przypadku do odkrycia prawdy, która wstrząsnęła udanym małżeństwem. Więcej zdjęć pary znajdziesz w galerii na górze strony.
Celina Quinones cieszyła się naprawdę udanym związkiem. 18 lat to całkiem spory staż. Do tego trójka dzieci. W chwili przeprowadzenia testu zakochani mieli za sobą również dziesięć lat małżeństwa. Jak donosi "Daily Mail", Celina postanowiła zagłębić się w swój rodowód z czystej ciekawości. Wyniki badań były jednoznaczne. Okazało się, że Celina i jej mąż są kuzynostwem. - Mieliśmy troje dzieci, gdy dowiedziałam się, że jesteśmy spokrewnieni. Wykonałam test chyba w 2016 roku. To było wstrząsające, bo zastanawiałam się, czy w ogóle powinniśmy być razem. Przeraziło mnie to - mówiła na TikToku kobieta. Szok szybko ustąpił racjonalności. Celina przyznała, że nie zamieniłaby swojego życia na inne, a pokrewieństwo w żaden sposób nie wpływa na jej miłość do męża. Odmiennego zdania byli jej fani.
Filmik bardzo szybko stał się viralem. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy. Fani kobiety zaczęli jej sugerować, że powinna rozwieść się ze swoim mężem. Celina zareagowała w bardzo stanowczy sposób. Przyznała, że pokrewieństwo nie ma dla niej żadnego znaczenia. "On jest i nadal będzie dla mnie wszystkim. Nie pozwolę, żeby odrobina krwi zniszczyła to, co razem zbudowaliśmy" - pisała w odpowiedzi na komentarze. Szczegółowy stopień pokrewieństwa nie został ujawniony. ZOBACZ TEŻ: Kto jest prawdziwym ojcem księcia Harry'ego? Tiktokerka ma "dowody". Internauci: To on? Teraz już nie wątpię