Caterina Scorsone to kanadyjska aktorka, która od 2005 roku wciela się w postać dr Amelii Shepherd w serialach "Prywatna praktyka" i "Chirurdzy". Prywatnie była żoną muzyka Roba Gilesa. Para rozwiodła się jednak w 2020 roku. Doczekali się trójki dzieci - sześcioletniej Palomy, trzyletniej Arwen Lucindy Jane i dziesięcioletniej Elizy. Caterina Scorsone przeżyła niedawno dramat. Jej dom stanął w płomieniach. Mogło skończyć się tragedią, jednak aktorka wykazała się niezwykłym heroizmem.
Spłonął dom gwiazdy "Chirurgów". Uratowała troje dzieci
3 kwietnia gwiazda "Chirurgów" podzieliła się przykrym wspomnieniem. Kilka miesięcy temu jej dom spłonął. Pożar wybuchł wieczorem. Aktorka od razu ruszyła na pomoc dziewczynkom, które udało jej się uratować. Niestety żywiołu nie przeżyła czwórka zwierzaków domowych. Całą historię opowiedziała na Instagramie.
Podczas przygotowywania moich dzieci do snu i kąpieli, dym zaczął przesączać się przez fugi wokół wanny. Kiedy spojrzałam w dół korytarza, rzeka gęstego czarnego dymu już się uformowała i wypełniała dom. Jedna rzecz o pożarach: zdarzają się szybko. Miałam około dwóch minut, aby wydostać moją trójkę dzieci z domu. Uciekliśmy z mniej niż butami na nogach. Ale wydostaliśmy się - napisała na Instagramie.
Caterina Scorsone dziękuję za pomoc obsadzie z "Chirurgów" i nie tylko
Caterina dodała, że zdecydowała się podzielić historią, aby podziękować tym, którzy okazali jej i jej rodzinie wsparcie w tym trudnym czasie. Nie powiedziała jednak, co było przyczyną powstania płomieni. "To jest list miłosny do niesamowitych ludzi, którzy się pojawili i niesamowitych rzeczy, które zrobili. Dziękuję rodzicom w szkole moich dzieci, którzy wysłali zabawki i książki, moim przyjaciołom w @greysabc i @shondaland, którzy wysłali ubrania i zapasy, moim siostrom, które przyleciały, aby poradzić sobie z logistyką, abym mogła być z moimi dziećmi". Myśląc o tragedii, Caterina powiedziała, że odeszła z lekcją: "Jedyną rzeczą, która ma znaczenie, są ludzie (i istoty), które kochasz. Jedyną rzeczą, która ma znaczenie, jest wspólnota". 41-latka załączyła zdjęcia szczątków domu po pożarze, a także zdjęcia ich trzech kotów i psa, które nie przeżyły.
