23 grudnia 2022 roku Dax Tejera, producent telewizyjny w stacji ABC, wybrał się z żoną na kolację do restauracji w Nowym Jorku. Tuż po zakończonym posiłku 37-latek wyszedł przed lokal zaczerpnąć świeżego powietrza i nagle upadł. Przetransponowano go do szpitala, jednak na miejscu potwierdzono zgon. Współpracownicy Daxa Tejera przekazali informację o jego śmierci widzom. Przy okazji wyjawili, że mężczyzna zmarł na zawał serca. Jednak niedawno "New York Post" dotarł do dokumentacji medycznej 37-latka. Wszystko wskazuje na to, że to nie serce było przyczyną zgonu.
Jak podaje "New York Post" przyczyną śmierci producenta telewizyjnego miało być uduszenie się poprzez zablokowanie dróg oddechowych przez przeżute jedzenie i wystąpienia powikłań wywołanych zatruciem alkoholowym. Z kolei żona Tejery kilka godzin po tragedii została zatrzymana przez policję. Veronicę aresztowano pod zarzutem narażenia małoletnich dzieci na niebezpieczeństwo. Okazało się, że w trakcie restauracyjnej kolacji dwie córki małżeństwa w wieku dwóch lat i pięciu miesięcy pozostawały w pokoju hotelowym bez opieki. Jak donosi "New York Post", policję około godziny 23:00 wezwali pracownicy hotelowi, gdy zorientowali się, że dzieci przebywają w pokoju same.
Matka dziewczynek twierdziła, że cały czas czuwała nad dziećmi. Została zwolniona z aresztu około godziny 4:00. Później wielokrotnie podkreślała, że dziewczynkom nie stała się krzywda, ale wie, że nie powinna zostawiać ich samych. Dzieci zmarłego Daxa Tejera i jego małżonki Veronici pozostają obecnie pod opieką jednej z babć.