Anaya Peterson może być na skraju utraty wzroku. 32-latka wytatuowała sobie gałki oczne, inspirując się modelką Amber Luke. Kobieta jest matką piątki dzieci i nawet ten fakt nie zniechęcił jej do podjęcia się ryzykownego zabiegu. Na samym początku Anaya Peterson miała zamiar wytatuować sobie tylko jedno oko. W przypadku, gdyby jej wzrok stał się zagrożony, zawsze miałaby zdrowe drugie. Kobieta do dziś żałuje, że nie przystała na tę opcję.
Anaya Peterson mieszka w Belfastu w Irlandii Północnej. W lipcu 2020 roku wytatuowała prawe oko na niebiesko. Po wykonaniu zabiegu wytatuowania gałek ocznych, kobieta nie zaobserwowała nic podejrzanego. Wszystko wskazywało na to, że nie będzie żadnych poważnych komplikacji. Odczuwała jedynie delikatną suchość w oku i bóle głowy. Twierdziła, że objawy były łagodne, dlatego w grudniu tego samego roku postanowiła wytatuować lewe oko na fioletowo.
Pół roku później jej oczy spuchły tak, że prawie w ogóle nie mogła ich otworzyć. Wyglądała tak, jakby dosłownie przed chwilą stoczyła ciężką walkę w oktagonie.
Kobieta twierdzi, że wraz z pogorszeniem się jej stanu zdrowia była hospitalizowana, a teraz z powodu zaćmy grozi jej całkowita utrata wzroku. Anaya Peterson po pobycie w szpitalu powoli wraca już do zdrowia, choć nie widzi już tak dobrze, jak wcześniej. Po upływie czasu kobieta wyznała, że gdyby mogła cofnąć czas, to wytatuowałaby sobie tylko jedno oko. Anaya Peterson stara się optymistycznie podchodzić do przyszłości.