Wiele kobiet tuż po tym, jak po raz pierwszy zostanie mamą, pragnie w przyszłości mieć kolejne dzieci. Choć Izabela Janachowska urodziła stosunkowo niedawno, bo zaledwie pół roku temu, postanowiliśmy ją zapytać, czy chciałaby, żeby jej rodzina w przyszłości się powiększyła. Reakcja gwiazdy na nasze pytanie jest mistrzowska!
W rozmowie z nami Izabela przyznała, że nigdy nie była kobietą, która od wielu lat marzyła o dziecku, jednak narodziny jej syna sprawiły, że jest nim totalnie zafascynowana.
Jestem zszokowana, ile radości może ta mała istota dać.
Jak Janachowska ocenia swojego męża w roli ojca? Gwiazda przyznała, że Krzysztof Jabłoński, naprawdę staje na wysokości zadania, jednak na samym początku troszkę bał się ich synka Christophera.
Chyba tak jak większość mężczyzn - jak mały się urodził i był taki naprawdę maleńki, to trochę się go bał, co jest zabawne, bo jak można się bać takiego małego człowieka. Im mały jest większy i on czuje się pewniej, tym fajniej spędzają czas, bawią się, śpiewają. Niesamowite to jest!
- przyznała Izabela.
Gwiazda, choć jest świeżo upieczoną mamą, wciąż dużo pracuje. W jednym z najdroższych budynków w Warszawie, przy Złotej 44, powstało jej atelier z sukniami ślubnymi. Co więcej, jest to najwyżej położony salon sukien ślubnych na świecie! To jednak nie koniec biznesów, które prowadzi gwiazda. Już wkrótce ruszy jej nowa platforma, gdzie przyszłe panny młode będą mogły kupić wszystkie ślubne dodatki i gadżety w jednym miejscu, a także aplikacja, gdzie Izabela Janachowska będzie wirtualnym wedding plannerem. Ta opcja z pewnością przyciągnie sporo klientek, bo przemysł ślubny stale się rozrasta.