• Link został skopiowany

Pisano, że Maciej Orłoś porzucił ciężko chorą żonę. Stanowcza reakcja dziennikarza

Niedawno ukazała się autobiografia Macieja Orłosia. W książce nie zabrakło informacji na temat drugiego małżeństwa dziennikarza. Odpowiedział na medialne zarzuty.
Maciej Orłoś
Pisano, że Orłoś zostawił żonę w chorobie. Dziennikarz grzmi o manipulacji / Fot. KAPIF

Maciej Orłoś jest w szczęśliwym związku z Pauliną Koziejowską. Zakochani pobrali się w sierpniu 2025 roku. "Otóż ślub wzięliśmy w Polsce, a nie na Mauritiusie. Na tę piękną wyspę wybraliśmy się w podróż poślubną" - pisała prezenterka na swoim profilu na Instagramie. W mediach od lat jest także głośno o trzech małżeństwach Macieja Orłosia, które zakończyły się rozwodem. W książce "Poza scenariuszem" napisanej w formie rozmowy z Adrianem Jasińskim, która miała premierę 10 września, dziennikarz opowiedział o rozpadzie związku z drugą żoną Ewą. 

Zobacz wideo Szczegóły wesela Sławomira. Co za słowa o rozwodzie

Maciej Orłoś szczerze o relacji z byłą żoną. "Sam nabałaganiłem"

W mediach od lat pojawiały się plotki o tym, że Maciej Orłoś rzekomo zostawił drugą żonę Ewę w trudnej sytuacji zdrowotnej. Dziennikarz opowiedział w książce o rozpadzie związku. Nie jest zadowolony ze swojego zachowania. "Z perspektywy czasu mam bardzo złe zdanie o sobie z tamtego okresu, zachowałem się bardzo nieodpowiedzialnie. Oceniam siebie bardzo krytycznie. Jeżeli założyć, że człowiek w wieku około 29 lat jest w miarę dorosły, to kiedy się z kimś wiążesz i pojawia się dziecko, są z tym związane konsekwencje i bardzo duża odpowiedzialność" - powiedział.

Zdaniem Orłosia negatywne emocje miały zdominować jego relację z byłą żoną. "Najpierw sam nabałaganiłem naprawdę grubo, psując tę relację. Ewa zmieniła do mnie nastawienie, zaczęła mi non stop wbijać szpile, również przy ludziach. Zamiast pracować nad naprawą naszej relacji, oboje skupiliśmy się na negatywnych emocjach i one wzięły górę. Na pewno było to dla niej bardzo trudne, a i dla mnie upokarzające" - przekazał. "W którymś momencie stwierdziłem, że po prostu dalej się tak nie da. Nie widziałem szansy na naprawę tego związku" - skwitował Orłoś.

Maciej Orłoś o medialnej narracji na swój temat. "Niektórzy ludzie..."

Dziennikarz nie zgadza się z medialnymi doniesieniami na temat rozpadu małżeństwa. "Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo być może Ewa nie życzy sobie, żebym mówił o jej chorobie. Tak, okazało się, że jest chora. Z tymi dolegliwościami można żyć, przyjmując leki, niemniej jest to ciężka choroba. Przekaz medialny był dla brukowców jednak bardzo kuszący, że zostawiłem chorą żonę z dziećmi, bez żadnej pomocy i opieki, co po prostu jest manipulacją i nieprawdą" - powiedział. Orłoś dodał, że niektórzy ludzie "szybko wydają radykalne oceny". 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: