• Link został skopiowany

Jego najdłuższy romans trwał półtora roku. Reakcja żony była stanowcza

Michał Czernecki ma za sobą wiele traumatycznych przeżyć. O niektórych z nich szczegółowo opowiedział w swojej książce. Na jej łamach przyznał także, że w przeszłości zdradził żonę. Późniejsze losy małżeństwa mogą wielu zaskoczyć.
Michał Czernecki z żoną
Kapif

Michał Czernecki od trzech dekad związany jest z Magdaleną. Choć oboje tworzą udane małżeństwo, aktor nie ukrywa, że w przeszłości jego życie naznaczyły złe decyzje. 47-latek przyznał, że kariera zawodowa odbiła się na jego rodzinie, a on sam dopuścił się zdrad. 

Zobacz wideo "Z punktu widzenia aktorskiego nie można chcieć więcej". Rozmowa z Michałem Czerneckim na planie filmu "Skołowani"

Michał Czernecki zdradzał żonę. Magdalena uratowała małżeństwo, które wisiało na włosku

Czernecki poślubił Magdalenę tuż po ukończeniu studiów aktorskich. Para ma dwóch synów: 20-letniego Franciszka i 18-letniego Piotra. Choć dziś tworzą wspierające się małżeństwo, nie zawsze było idealnie. W przeszłości aktor popełnił błąd, dopuszczając się zdrad. - Nasze małżeństwo jest doświadczone. Mamy trudne chwile za sobą - wyznał w rozmowie z Plejadą. Okazało się, że jego najdłuższy pozamałżeński romans trwał półtora roku. - W końcu moja żona się o tym dowiedziała. Ale chyba wtedy tego chciałem... Żeby to wypłynęło, żebym musiał coś postanowić albo żeby ktoś za mnie postanowił, w którą stronę to ma pójść. Byłem na granicy wytrzymałości psychicznej. I wtedy właśnie omal nie zakończyło się moje małżeństwo. Magda je uratowała - wyznał na łamach swojej biografii "Wybrałem życie". Okazało się, że Magdalena uratowała rozpadające się małżeństwo. Namówiła męża na terapię, a wkrótce potem podjęli decyzję o drugim dziecku, co jeszcze bardziej zbliżyło ich do siebie i wzmocniło związek.

Michał Czernecki nie zabiera rodziny na ścianki. "Nie da się połączyć tych dwóch światów"

Czernecki ma na koncie kilkadziesiąt ról filmowych oraz teatralnych. Choć jest dość rozpoznawalnym aktorem, na branżowe wydarzenia i premiery nie wybiera się w gronie najbliższych. - Wydaje mi się, że ja się staram ich przed tym chronić, a oni też specjalnie się do tego nie garną, nie lgną (...). To, co ja robię, nie leży (...) w tym kręgu zainteresowań ani moich synów, ani do końca mojej żony - wyjaśnił w rozmowie z "Co za tydzień". Dodał także, że jego nastawienie w tej kwestii zmieniło się wraz z upływem czasu. - Ileś lat temu uważałbym, że to dobry pomysł, żebyśmy się tutaj pojawili razem. Teraz wiem, że nie, dlatego, że tutaj jestem w pracy i że tak naprawdę nie da się połączyć akurat tych dwóch światów: prywatnego i zawodowego. Trzeba je rozdzielić i myślę, że one sobie bardzo dobrze radzą w tym funkcjonowaniu osobno i tak chciałbym, żeby pozostało - wyznał. 

Więcej o: