Gulczas zdobył rozgłos dzięki legendarnej, pierwszej edycji "Big Brothera" z 2001 roku. Wówczas Piotr Gulczyński figurował jako pewny siebie imprezowicz i motocyklista. Obecnie jego życie wygląda zupełnie inaczej, do czego przyczyniła się jego żona Magdalena Polak. Między zakochanymi jest 16 lat różnicy. Ta kwestia nie stanowiła problemu w nawiązaniu zażyłej relacji - zakochani stanęli na ślubnym kobiercu w 2009 roku. Dwa lata później urodziła się ich córka Nadia. Jesteście ciekawi, co para przekazała w walentynkowym wydaniu pasma porannego Polsatu?
- Poznaliśmy się w klubie muzycznym. Ja akurat miałem tam do załatwienia interes. Magda poszła tam na koncert zespołu Feel - zaczął Gulczas, opowiadając o początkach związku z ukochaną. - To były urodziny tego klubu, a na drugi dzień Piotr przyszedł do salonu [fryzjerskiego - przyp. red.], który znajdował się obok tego klubu z kwiatami - doprecyzowała żona uczestnika programu "Big Brother". - Jak wszedł do salonu, to nie wiedział, w którą stronę pójść - wspominała ze śmiechem. Aleksander Sikora zapytał następnie, kto powiedział pierwszy "kocham cię". - To było 18 lat temu... - zaczęła ukochana Gulczasa, która następnie wskazała na niego. Gulczas jako pierwszy wyznał miłość w tej relacji. Kto z kolei rządzi w domu uczestniczka "Big Brothera"? - Stawiam na Nadię - rzuciła roześmiana Magda. - Fajnie się dogadujemy. Po latach wspólnego małżeństwa uznaliśmy, że szkoda czasu na kłótnie, ustępujemy sobie. Uważam, że to jest fantastyczny sposób na życie - powiedział Gulczas. Wspólny kadr Gulczasa z żoną z "halo tu polsat" znajdziecie w galerii na górze strony.
Magdalena Polak od lat zajmuje się fryzjerstwem. Do tego świata wciągnęła swojego męża, który bardzo polubił branżę beauty. Zakochani prowadzą salon fryzjerski w Poznaniu. Jego menedżerem jest Gulczas, który według żony świetnie się sprawuje w tej roli. - Na początku obawiałam się tego. Bywa, że Piotr wskakuje na recepcję... - powiedziała Magda. - Tak naprawdę ten salon to jest nasz drugi dom - podsumowała.