Doda od lat cieszy się ogromną popularnością. Pomimo że życie zawodowe artystki usiane jest pasmem sukcesów, do tej pory nie miała ona szczęścia w miłości. Wokalistka nie ustaje jednak w poszukiwaniach drugiej połówki. Ostatnio postanowiła zaangażować w tym celu telewizję. Na początku września na antenie Polsatu zadebiutował program "Doda. 12 kroków do miłości". W trakcie trwania reality show piosenkarka będzie umawiać się na randki, a następnie omawiać je z psychologiem. W trakcie jednego ze spotkań zdobyła się na intymne wyznanie na temat życia uczuciowego.
Stałym elementem programu "Doda. 12 kroków do miłości" są spotkania z psychologiem Leszkiem Mellibrudą, na których piosenkarka omawia swoje doświadczenia związane z poznanymi w show mężczyznami. W trakcie jednej z takich rozmów Doda zdradziła, że jej ostatni związek niemal skończył się tragedią.
Ja już nie mam siły na dalsze pomyłki, ponieważ mój ostatni związek prawie skończył się moim samobójstwem - wyznała artystka.
Wokalistka przyznała, że jej były partner stosował wobec niej przemoc psychiczną.
Trafiłam na osobę, która w umiejętny sposób potrafiła się nade mną znęcać. Potrafił wypowiadać takie słowa bardzo spokojnie, bardzo cicho, ale tyle razy i zachwiewać moją stabilność psychiczną, spokój, bezpieczeństwo. Jak widziałam jego numer w telefonie czy po prostu jego, dusiłam się, nie mogłam oddychać i sama jego obecność sprawiała, że nie mogłam spać miesiącami - wspominała gwiazda.
Niewyemitowane fragmenty show dostępne są na platformie Polsat Go w specjalnym programie "Dodatek. 12 kroków do miłości". Najnowsze zdjęcia piosenkarki znajdziecie natomiast w naszej galerii na górze strony.