Karolina Pisarek podzieliła się z obserwatorami na Instagramie swoją diagnozą. Okazuje się, że uciążliwe zawroty głowy i mdłości modelki są spowodowane powiększoną przysadką mózgową i torbielą. W związku ze stanem zdrowia influencerki jej udział w "Tańcu z gwiazdami" stanął pod znakiem zapytania. Małgorzata Leitner, menedżerka Pisarek, wyjaśniła, od czego zależy, czy Pisarek wystąpi.
Modelka podzieliła się na Instagramie informacją o tym, że jest chora i być może będzie musiała poddać się operacji. Podczas relacji powiedziała:
Diagnoza, która została mi przedstawiona, to powiększona przysadka mózgowa z torbielą. Generalnie kwalifikuje się już do operacji, ale doktor powiedział, że dopóki nie mam problemów ze wzrokiem ani zaników, póki widzę, to nie jest to rzecz natychmiastowa, którą trzeba zrobić, tylko można to złagodzić tabletkami.
Fani zaczęli się zastanawiać, czy w związku z tym Pisarek wystąpi w poniedziałkowym odcinku tanecznego show Polsatu. Małgorzata Leitner w rozmowie z "Faktem" odpowiedziała na wątpliwości widzów i fanów modelki:
Życie ani zdrowie Karoliny nie jest zagrożone - taką informację przekazał jej neurolog. Karola została poddana leczeniu i oczywiście mam nadzieję, że zatańczy w poniedziałek w programie "Taniec z gwiazdami", aczkolwiek jej zdrowie jest dla nas priorytetem - podkreśliła menedżerka.
Anonimowa osoba z produkcji także wypowiedziała się na temat uczestnictwa Karoliny Pisarek w poniedziałkowym odcinku "Tańca z gwiazdami":
Karolina dostała odpowiednie leki na ból głowy i wierzymy, że pomogą. Niestety nie mogła ćwiczyć w niedzielę, by dopracować układ na poniedziałek. Ma zatańczyć taniec współczesny. Wcześniej już go ćwiczyła, to układ mniej wymagający, więc nawet bez ostatnich prób może dać radę. Niestety nie wiemy, czy się uda, wiemy, że jej bardzo zależy i chce zatańczyć. Jeśli jednak nie wystąpi, będzie to równoznaczne z tym, że rozstaje się z programem.
Co myślicie o tej sprawie?