Marcelina Zawadzka jest gwiazdą najnowszej wersji "Fortu Boyard", który powrócił po kilkuletniej przerwie. Premierowe odcinki już 12 września na platformie Via Play. Reporter Plotka był obecny na nagraniach i udało mu się porozmawiać z modelką. Nie ukrywała, że jest zakochana.
Na początku grudnia ubiegłego roku Marcelina Zawadzka potwierdziła, że jest w związku i wówczas pokazała w mediach społecznościowych swojego partnera, Tomasza Włodarczyka. Pół roku później okazało się, że nawiązała bliższą relację z innym mężczyzną, Maxem Gloecknerem. O tym, że są razem zdradził ich pobyt w tym samym miejscu.
Pod zdjęciami Maxa nie brakuje komentarzy z komplementami, a według internautów jest bardzo przystojny. Co na to Marcelina Zawadzka? Oczywiście zgadza się z tymi słowami! Powiedziała też, czy ma swój typ mężczyzny.
To nie ma znaczenia, czy jest ktoś wyższy, niższy. Oczywiście temperament, poczucie humoru, to jest fajne. I jak się z kimś dogadujesz i masz o czym gadać, bo jak jest cisza, albo czujesz, że ktoś cię nie rozumie, że się ścieracie w pewnych kwestiach, to nie ma co - powiedziała w rozmowie z Plotkiem.
Marcelina potwierdziła, że sporo ją łączy z Maxem, a jedną z takich rzeczy są podróże. To właśnie w ten sposób się poznali. Dodała, że to jednak jej partner częściej zwiedza świat niż ona, bo ona lubi też być w Warszawie. Jak zatem sprawdza się ich związek na odległość? Czy Marcelina boi się, że przez takie rozjazdy ta relacja może się skończyć? Dowiecie się tego z naszego wideo, a w poniższej galerii znajdziecie zdjęcia Maxa Gloecknera.