Dotąd "Taniec z Gwiazdami" na Polsacie przez lata mogliśmy oglądać w piątkowe wieczory, dlatego najnowsza edycja zaskoczyła widzów. 12. sezon programu emitowany jest w poniedziałki o godzinie 20:05. Wierni fani tanecznego show, którzy byli przyzwyczajeni do dawnych transmisji odcinków na żywo, nie kryli swojego rozczarowania. Stacja wyjaśniła, skąd tak wielkie zmiany w nadawaniu.
Okazuje się, że chodzi o jednego z uczestników, który bierze udział w tanecznej rywalizacji. Krzysztof Ibisz w premierowym odcinku wyjaśnił, że Radosław Liszewski, lider zespołu Weekend, nie jest w stanie występować w piątki ze względu na koncerty swojej grupy. Stąd decyzja Polsatu o przesunięciu emisji odcinków na żywo na poniedziałki.
Niestety, widzowie byli mało wyrozumiali dla tego postanowienia. W komentarzach w mediach społecznościowych tanecznego show aż roi się od narzekań fanów. Wielu z nich zaznaczyło, że poniedziałek jest takim dniem, w którym wielu widzów nie będzie mogło sobie pozwolić na obejrzenie "Tańca z Gwiazdami" do końca - wszystko przez następujący po nim wtorek, czyli trudny dzień, w który trzeba z samego rana wstać do pracy. Zawiedzeni są również rodzice dzieci objętych obowiązkiem szkolnym. Dla nich poniedziałkowy wieczór jest również niefortunnym czasem na emisję ulubionego programu.
Poniedziałek to głupota, córki uwielbiały oglądać "Taniec z Gwiazdami", teraz nie mogą, bo jest w poniedziałek. Jak był w piątek, to oglądały, bo następnego dnia do szkoły i do przedszkola się nie szło.
Straszny niewypał z tym poniedziałkiem. Ludzie do pracy idą na rano. Po co było zmieniać.
Porażka z poniedziałkiem. Masa ludzi nie będzie oglądać. Skąd ten idiotyczny pomysł? Chcieliście mieć mniejszą oglądalność? - czytamy w sieci.
Będziecie oglądać "Taniec z Gwiazdami" pomimo zmiany w emisji, czy odpuścicie najnowszą edycję?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!