Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak w programie "Love Island. Wyspa miłości" nie od razu wpadli sobie w oko. Ich miłosne ścieżki połączyły się dopiero przed końcem show, jednak to wystarczyło, by wygrać 100 tysięcy złotych. Widzowie uznali, że ich uczucie jest prawdziwe i ma szansę przetrwać po programie. Drogą głosowania zapewnili im zwycięstwo w show i... mieli rację. Związek Sylwii i Mikołaja trwał jeszcze prawie rok od finału. W tym czasie para zdążyła podpisać kilka intratnych kontraktów reklamowych, zgromadzić tysiące obserwatorów na Instagramie i wziąć udział w hitowym programie Polsatu - w "Tańcu z gwiazdami", gdzie radzą sobie coraz lepiej.
Niestety, choć na parkiecie rozumieją się bez słów, jak wskazuje post na Instagramie Mikołaja, w życiu prywatnym znalezienie wspólnego języka nie szło im tak dobrze. Właśnie nastąpił koniec pewnej ery. Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska się rozstali.
Choć plotki o kłopotach w relacji zwycięzców pierwszej edycji programu "Love Island. Wyspa miłości" krążyły od kilku miesięcy, Sylwia i Mikołaj konsekwentnie im zaprzeczali, być może licząc na poprawę sytuacji. Niestety, jak wynika z najnowszego postu Jędruszczaka, para poddała się i postanowiła zacząć życie bez siebie nawzajem:
Jest to najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Zgodna z moimi zasadami, honorem i wartościami, jednak przeciwko moim uczuciom… Tak, Kocham Sylwię... i każdy zada sobie teraz pytanie: „to co Ty do ch..a piszesz za bzdury?!”, ale pozwólcie, że wytłumaczę. Rozstaję się z Sylwią - zaczął celebryta.
Tenisista jednocześnie podkreślił, że nie zamierza wyjawiać fanom powodów rozstania:
Mogę powiedzieć tylko, że od dłuższego czasu próbuję przeboleć pewien zaistniały jakiś czas temu fakt, którego nie jestem w stanie przełknąć. Zawsze powtarzałem Sylwii, że u mnie w życiu najważniejsze są zasady i to one są powodem tej decyzji. Długo się do tego zbierałem, dlatego tak cierpiałem i gotowało się we mnie każdego dnia, bo liczyłem, że uczucie, które w nas jest, to przezwycięży. Powtarzałem zawsze Sylwii "miłość to nie wszystko" - nie wierzyła mi, myślała, że gadam bzdury.
Na koniec Mikołaj dodał, że wiele kosztuje go zamieszczenie tego wpisu i wyznał byłej już partnerce miłość:
Uwierzcie mi, że płaczę, pisząc ten post, nigdy nie przypuszczałem, że to się wydarzy. Jakkolwiek tego nie zrozumiecie i za jakiego durnia będziecie mnie mieli, to tak - Sylwia, Kocham Cię, ale nie mogę z Tobą dzielić życia, bo sam będę przez to cholernie cierpiał. Pomimo tego, że podejmuję decyzję o rozstaniu - bądź szczęśliwa, bo zasługujesz na to jak mało kto. Dobranoc.
Jesteście zaskoczeni ich decyzją?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Słynny polski muzyk jest w ciężkim stanie. "Ma przebłyski świadomości"
Ekspert wybrał najlepsze stylizacje Balu Fundacji TVN. "Efekt godny gwiazdy Hollywood"
Polscy celebryci za kratami. Nowy format wzbudza mieszane uczucia
W sieci zawrzało po finale "Afryka Express". Ewa Gawryluk zabrała głos
Alarmujące słowa Biedronia o stanie zdrowia Śmiszka. "Mamy poważny kłopot"
Miała być "10 lat młodsza w 10 dni". Efekt metamorfozy zadziwił nawet prowadzącą
Uczestniczka "Milionerów" nie pamiętała znanego powiedzenia. Widzowie nie mogą uwierzyć
Wachowicz oberwało się za wysokie ceny świątecznego cateringu. Tak się tłumaczy
Wyszkoni ma żądać 300 tysięcy złotych za "aferę majtkową". Konkol zabrał głos