Książę Harry zobaczył świąteczną potrawę, którą przygotowała Meghan. Auć! "To jest jak antysałatka"

Meghan Markle zdradziła kulisy bożonarodzeniowych przygotowań w swojej rodzinie i ujawnia nową tradycję, którą przygotowała dla dzieci. Ten świąteczny gest jest dla niej wyjątkowo ważny.
Tak Meghan będzie celebrować święta z dziećmi. Nowa tradycja ma dla niej szczególne znaczenie
Fot. Netflix

Meghan Markle nie ukrywa, że ważne są dla niej rodzinne rytuały - zwłaszcza te związane z Bożym Narodzeniem. W najnowszym specjalnym programie Netfliksa "Z miłością, Meghan: Świąteczne przygotowania" opowiedziała o wyjątkowym zwyczaju, który stworzyła z myślą o swoich dzieciach, Archim i Lilibet. 

Zobacz wideo Co Brytyjczycy sądzą o nowej królowej Camilli oraz o zachowaniu Meghan i Harry'ego? [SONDA]

Meghan Markle stworzyła nową świąteczną tradycję. Zależy jej by Archi i Lilibet zapamiętali ją na długo 

W trakcie odcinka specjalnego Meghan wyjawiła, że przygotowała dla Archiego i Lilibet spersonalizowane kalendarze adwentowe - biało-czerwone, z imionami dzieci zapisanymi jej charakterystyczną kaligrafią. Każda kieszonka kryje drobne niespodzianki oraz krótkie wiadomości. - Piszę: "Kocham cię, bo jesteś taki miły", "Kocham cię, bo jesteś taki odważny" - wyjaśniła Meghan, opisując, jakie zdania umieściła w środku. Księżna Sussex podkreśliła także, iż zależy jej na trwałości nowego zwyczaju. - Mam nadzieję, że będziemy z nich korzystać przez długi czas. Tradycja musi mieć swój początek - wyznała. W tym samym programie Markle zwróciła również uwagę na to, jak istotne jest budowanie w dzieciach poczucia magii świąt. Więcej na temat specjalnego odcinka show Meghan znajdziecie TUTAJ.  

Meghan Markle zaprosiła widzów do świątecznej kuchni. Reakcje księcia Harry’ego skradły show

W świątecznym odcinku show Meghan pojawił się również Harry, a jego reakcje na niektóre potrawy okazały się zaskakująco szczere. Szczególne emocje wzbudziła sałatka z buraków, do której Meghan dodała m.in. anchois, czarne oliwki i koper włoski. Kiedy Harry zobaczył składniki w jednej misce, nie potrafił ukryć swojego sceptycyzmu. - O, wow. To jest jak antysałatka. Niesamowite, że na świecie jest tak niewiele rzeczy, których nie lubię, a wszystkie trafiły do jednej miski. Nie wiem, co by się stało, gdybym to zjadł -  skomentował bez ogródek przed kamerami. Na tym jednak jego kulinarne opinie się nie skończyły. Meghan zaprezentowała także gumbo - danie według rodzinnego przepisu jej mamy. Choć Harry przyznał, że zupa przygotowana przez żonę bardzo mu smakowała, dodał, że wersja teściowej wypada jeszcze lepiej. Księżna nie straciła rezonu i obróciła sytuację w żart. - Co?! O mój Boże. Moja mama cię za to pokocha. Wiesz co, to świetne, co powiedziałeś o swojej teściowej - odpowiedziała z uśmiechem.

Więcej o: