27 stycznia do Polski przyjechał Król Karol III. Brytyjski monarcha wziął udział w uroczystościach w Auschwitz związanych z 80. rocznicą wyzwolenia obozu. Syn królowej Elzbiety II spotkał się z ocalałymi więźniami i przedstawicielami innych państw. Księżna Kate i książę William także wzięli udział w międzynarodowych obchodach wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Para wybrała się z tej okazji na nabożeństwo do londyńskiego Guildhall. Księżna Walii miała okazję ponownie spotkać się z ocalałymi z Holocaustu, którym w 2020 roku robiła zdjęcia.
Z okazji wzięcia udziału w międzynarodowych obchodach wyzwolenia Auschwitz-Birkenau księżna Kate spotkała się z Stevenem Frankiem i Yvonne Berstein, którzy są ocalałymi z Holocaustu. W 2020 roku miała już okazję poznać ich oraz ich bliskich, kiedy robiła im zdjęcia. W poście, który pojawił się na oficjalnym profilu książęcej pary w mediach społecznościowych, można zobaczyć zarówno zdjęcia ze spotkania, jak i to zrobione kilka lat temu przez księżną Kate.
To wspaniałe zobaczyć ocalałych z Holokaustu, Stevena Franka i Yvonne Bernstein, których księżna Kate sfotografowała wraz z ich wnukami w 2020 r. To niezwykle ważne, by stanąć ramię w ramię i uczyć się na błędach przeszłości oraz starać się uczynić przyszłość lepszą dla nas wszystkich
- czytamy w opisie publikacji.
ZOBACZ TEŻ: Korwin Piotrowska zmasakrowała grę Szyca i Woronowicza. Mówi wprost: Chałtura
Tego samego dnia król Karol III pojawił się także w Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie. Monarcha przygotował na tę okazję krótkie przemówienie. Podkreślił, że nigdy nie wolni pozwolić na to, aby historia się powtórzyła i zło znów opanowało świat. Zaznaczył, jak bardzo ważne jest świadectwo ludzi ocalałych z Holocaustu. "Przypominamy sobie głębiny, do których ludzkość może upaść, by wolno rozkwitać złu, które było ignorowane przez świat. Jest to chwila, gdy przypominamy sobie potężne świadectwa, tych, których przeżyli, (...) którzy kolektywnie nauczyli nas cieszyć się wolnością, rzucać wyznaniu uprzedzaniu i nigdy nie być tylko biernym obserwatorem w obliczu przemocy i nienawiści" - powiedział Król Wielkiej Brytanii.