• Link został skopiowany

Zaskakujący fakt z małżeństwa króla Karola III. Syn Camilli wygadał ich sekret

W ostatnim czasie brytyjskie media obiegły plotki o kryzysie w małżeństwie króla Karola III i królowej Camilli. Teraz pojawiły się nowe informacje. Czego jeszcze o nich nie wiemy?
Król Karol III i królowa Kamila
Instagram.com/theroyalfamily

Po ostatnich doniesieniach o kryzysie w związku króla Karola III, media obiegły informacje o kolejnej rewelacji z życia monarchy. Tym razem światło dzienne ma ujrzeć... książka opisująca preferencje żywieniowe królewskiej pary. Jak żywi się małżeństwo?

Zobacz wideo Tyszka ocenił zdjęcia rodziny królewskiej

Sekret diety króla Karola III. "Nie ma marnotrawstwa"

Książka kucharska została wydana przez syna królowej Camilli - Toma Parkera-Bowlesa, krytyka kulinarnego. Dzięki publikacji miłośnicy brytyjskiej rodziny królewskiej mają szansę dowiedzieć się, jak odżywia się król wraz z królową. Wiemy, że dieta stosowana przez małżeństwo jest "prosta, zdrowa i sezonowa", o czym poinformował już Tom Parker-Bowles na łamach Daily Mail. Posiłki natomiast przygotowywane są przez królewskiego szefa kuchni Marka Flanagana, który nie odstępuje pary na krok. Z książki "Cooking and the Crown: Royal Recipes from Queen Victoria to King Charles III" można dowiedzieć się, jak drobiazgowo zbudowany jest jadłospis pary królewskiej. Zaskoczenie budzi fakt, że dieta króla Karola jest mało wyszukana. Wrażenie robi spiżarnia suto wypełniona owocami i warzywami takimi jak na przykład groszek, truskawki, maliny i boćwina. W menu Karola III znajdują się również mięsa takie jak dziczyzna, wołowina i jagnięcina. Co więcej, w jego diecie nie ma marnotrawstwa, co tylko potwierdza jego silne zaangażowanie w ekologię od wielu dekad. Z drugiej strony, w opozycji do obfitej listy produktów spisanej przez Parkera-Bowlesa, Camilla preferuje "bardzo lekki lunch", taki jak "miska rosołu" lub niewielka porcja wędzonego łososia. 

Tradycja gra główne skrzypce. Herbata zamiast lunchu

Sympatycy rodziny królewskiej zapewne nie raz zastanawiali się, jakie przekąski można zastać na królewskim stole. Według obserwacji Parkera-Bowlesa, jego ojczym jest bardzo przywiązany do brytyjskich tradycji. Król Karol często pomija lunch na rzecz popołudniowej herbaty. Herbata jest tradycyjnie podawana o godzinie 17 i towarzyszą jej słodkości takie jak "makaroniki, bułeczki scones, gofry, herbatniki, petit fours, czekoladki, bułeczki Chelsea i shortbread. Oprócz tego, na stole znaleźć można także bułeczki, crumpets, jajka w koszulce na grzance, marynowane krewetki i kanapki z kurczakiem, wędzonym łososiem, szynką i musztardą. W jadłospisie pary w ramach ostatniego posiłku znalazła się domowa kolacja. Co ciekawe, Parker-Bowles w swojej książce przyjrzał się także nawykom żywieniowym królowej Elżbiety II i jej męża księcia Filipa

Więcej o: