Książę Harry nagrabił sobie w Wielkiej Brytanii i wydaje się, że i w Stanach Zjednoczonych ma swoich przeciwników. Odkąd syn króla Karola III odszedł od rodziny królewskiej, na co dzień zamieszkuje za oceanem z żoną i dziećmi. Odkąd w mediach pojawiła się informacja, że Harry ma zostać nagrodzony prestiżowym upamiętnieniem żołnierza armii amerykańskiej Pata Tillmana, pojawiły się kontrowersje. Tak zareagował na mocne słowa matki zmarłego żołnierza.
Książę Harry na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Wraz z Meghan Markle wcale nie stronią od mediów, choć po ich odejściu z brytyjskiej rodziny królewskiej mogłoby się tak wydać. Zdjęcie pary znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Niedawno dowiedzieliśmy się, że książę Harry został nominowany do nagrody Pata Tillmana. To wyjątkowe wyróżnienie, które przyznaje się na cześć byłego zawodnika NFL. Mężczyzna po atakach terrorystycznych 11 września 2001 zdecydował się, by porzucić sport i wstąpić do amerykańskiej armii. W wieku 27 lat zginął w ostrzale, który przez pomyłkę przeprowadzili żołnierze z jego oddziału niedaleko granicy afgańsko-pakistańskiej. Nominacja dla Harry'ego wzbudziła spore zamieszanie i sprzeciw. Wśród osób, które nie zgadzają się z przyznaniem mu nagrody, jest matka zmarłego żołnierza.
Jestem w szoku, że wybrano tak kontrowersyjną i wywołującą podziały osobę. W społeczności weteranów pracują osoby, które robią ogromne rzeczy, aby pomóc weteranom. Osoby te nie mają pieniędzy, zasobów, powiązań ani przywilejów, jakie ma książę Harry. Uważam, że to tego typu osoby należy rozsławiać
- mówiła Mary Tilman w rozmowie z "Daily Mail".
W zeszłym roku nagrodą uhonorowano członków sztabu szkoleniowego drużyny piłkarskiej Buffalo Bills. Wszystko po pomyślnej reanimacji jednego z zawodników na boisku. Dlaczego to właśnie książę Harry ma dostać to wyróżnienie? Wielu ze środowiska pochwala go za wkład w organizację igrzysk sportowych Invictus Games. ESPN twierdzi, że chce uhonorować księcia Harry'ego za jego "niestrudzoną pracę na rzecz wywierania pozytywnego wpływu na społeczność weteranów poprzez siłę sportu". Sam zainteresowany jest w szoku, że nagroda, którą ma otrzymać 11 lipca, wzbudza tak wiele emocji.
Jest po prostu w szoku po słowach matki zmarłego żołnierza
- przekazał informator "The Mirror".