Johnny Thompson to wieloletni pracownik rodziny królewskiej, który pełnił funkcję najważniejszego ochroniarza brytyjskiego monarchy. Służył jeszcze królowej Elżbiecie II i był przy niej podczas ważnych wydarzeń. Po śmierci monarchini tę samą rolę pełni dla króla Karola III, a jego zdjęcia obiegły media m.in. po koronacji władcy. Johnny Thompson stał się viralem w sieci, podbijając serca kobiet na całym świecie. Okazuje się, że taka sytuacja raczej się już nie powtórzy. Jak donosi "The Times", fotografie podpułkownika już niebawem mogą przestać trafiać do mediów.
Związany z Pałacem informator przekazał "The Times", że Johnny Thompson otrzymał od króla Karola III nowe stanowisko. Ma być to związane z faktem, że podpułkownik nie był zadowolony z uwagi, jaką na sobie skupiał. I nawet trudno się temu dziwić, patrząc na to, ile wyświetleń zyskują publikowane z nim w mediach społecznościowych nagrania. Przykładowo jeden zamieszczony na platformie X filmik z koronacji, w którym pomaga się przebrać królowi, odtworzono już ponad 114 tys. razy.
Thompson nadal ma być blisko związany z monarchą i jego małżonką, ale mieć bardziej wykonawczą, a mniej publiczną funkcję. Jak dodaje "People", ochroniarz króla Karola III, ma teraz zniknąć z widoku opinii publicznej i przede wszystkim wspierać władcę, który poddawany jest leczeniu po wykryciu u niego nowotworu. Ostatnio Johnny Thompson był widziany podczas wykonywania publicznych obowiązków m.in., gdy asystował rodzinie królewskiej udającej się na mszę w Sandringham podczas Bożego Narodzenia.
Co ciekawe, decyzja o zmianie stanowiska królewskiego ochroniarza zbiega się ze zmianami w jego życiu prywatnym. W lutym Thompson ściągnął na siebie uwagę mediów, gdy był widziany w towarzystwie pracującej dla króla Karola III i królowej Camilli ekspertki od PR Olivii Lewis. Jak donosi dailymail.co.uk, podpułkownik rzekomo znalazł u jej boku miłość. Johnny Thompson był wcześniej żonaty, ale z informacji brytyjskiego tabloidu wynika, że on i jego żona od dwóch lat są w separacji.