Jeszcze niedawno w mediach głośno było o problemach monarchy związanych z prostatą. Wówczas nie było wzmianki o nowotworze - ta wiadomość została oficjalnie przekazana mediom 5 lutego 2024 roku. "Jego Królewska Mość zdecydował się podzielić swoją diagnozą, aby zapobiec spekulacjom i w nadziei, że może to pomóc w publicznym zrozumieniu wszystkich osób na całym świecie dotkniętych rakiem" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu z Pałacu Buckingham.
Choroba monarchy zaskoczyła osoby z jego otoczenia. Niektórzy nie wiedzieli do czasu komunikatu z Pałacu Buckingham, że król Karol III ma problemy zdrowotne. Sugerują to komentarze informatorów. "Byłem naprawdę zszokowany, kiedy to usłyszałem" - mówi osoba z otoczenia monarchy dla "People". Niektórzy jednak podejrzewali, że z królem nie jest najlepiej już wcześniej. "Nie wyglądał jak on. Złożyłem to na karb żałoby, ale może nie czuł się dobrze, nie zdając sobie z tego sprawy" - wspomniała anonimowa osoba z Pałacu. Królowa Camilla z kolei została zapytana o stan męża 31 stycznia. Sir Gerald Ronson, czyli jeden z darczyńców w Centrum Wsparcia Onkologicznego w Royal Free Hospital, zapytał wprost małżonkę króla o to, jak ten się miewa. - Robi wszystko, co w jego mocy - odpowiedziała wówczas królowa Camilla, o czym czytamy w "OK".
Monarcha jak na razie poddawany jest leczeniu, ale już docierają do mediów pierwsze pogłoski dotyczące jego planów. "Będzie chciał kontynuować swoją pracę. Będzie to jednak zależeć od tego, jakie leczenie przejdzie. Może to być dla niego bardzo wyczerpujące. Będzie potrzebował dużo wsparcia" - wyznaje informator z Pałacu. Wypatrujemy zatem kolejnych wieści dotyczących stanu króla. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!