17 stycznia na profilu księcia Williama i księżnej Kate na Instagramie pojawiło się oficjalne oświadczenie Pałacu Kensington. Poinformowano, że księżna przeszła planowaną operację jamy brzusznej, która zakończyła się powodzeniem. W związku z jej stanem zdrowia odwołano wszystkie zaplanowane na najbliższy czas wydarzenia z jej udziałem. Żona księcia Williama musi przez około dwa tygodnie pozostać w szpitalu. Dalej rekonwalescencję będzie przechodziła w domu w otoczeniu najbliższej rodziny. Zgodnie z komunikatem, do publicznych obowiązków powróci najwcześniej po Wielkanocy. Proszono także o uszanowanie jej prywatności, głównie ze względu na dzieci. "Księżna Walii ma nadzieję, że społeczeństwo zrozumie pragnienie zachowania jak największej normalności dla swoich dzieci. Chciałaby, aby jej osobiste informacje medyczne pozostały prywatne (...) Księżna Walii pragnie przeprosić wszystkie zainteresowane osoby za to, że musi przełożyć swoje nadchodzące zobowiązania" - czytamy w oświadczeniu. Z całością oświadczenie możecie zapoznać się tutaj. Jak się okazuje, księżna trafiła do jednego z najbardziej luksusowych szpitali w Londynie. Jedna z redaktorek "Daily Mail" leczyła się w tej samej placówce. W najnowszym artykule, który pojawił się w serwisie, opowiedziała o swoich wrażeniach z pobytu.
Księżna Kate w szpitalu. Wiadomo, jakie warunki panują w środku. "Czułam się jak w pięciogwiazdkowym hotelu"
Dimple Mistry na łamach "Daily Mail" podzieliła się wrażeniami z pobytu w szpitalu The London Clinic, gdzie w 2021 roku przeszła operację. Placówka istnieje od 1932 roku i gościła w swoich progach m.in. Elisabeth Taylor i prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego. - W maju 2021 roku również zostałam przyjęta do tego prywatnego szpitala w stolicy, gdzie przebywa teraz księżna Kate. Spędziłam tam aż pięć nocy. Czułam się jak w pięciogwiazdkowym hotelu - podkreśliła Mistry. Kobieta twierdzi, że księżna Kate będzie pod doskonałą opieką, a serwowane w placówce posiłki są tak dobre, że z chęcią wybrałaby się tam jedynie po to, aby zamówić kolejne danie. Miejsce jest niezwykle luksusowe i ma nawet własnego konsjerża. Jedzenie robione jest z najlepszych dostępnych składników, które kupowane są na targach z ekologiczną żywnością.
Dania są wwożone do pokoju na srebrnym wózku. Posiłki są gorące, a do wyboru mnóstwo opcji - podkreśliła Mistry.
Szpital, w którym przebywa księżna Kate, jest na najwyższym poziomie. "Zaoferowali nawet, że umyją mi włosy!"
Dimple Mistry w klinice przebywała w okresie pandemii, więc nie mogła poznać całego terenu placówki, ale pokój, w którym się znajdowała, porównuje do standardów pięciogwiazdkowego hotelu. "Tego nie da się porównać z żadnym szpitalem państwowym, niebo a ziemia" - podkreśliła. W łazience znajdowały się uwielbiane przez arystokrację kosmetyki luksusowej marki Molton Brown, co dodatkowo podkreśliło standard tego miejsca. W suficie zamontowano lampki, które imitowały rozgwieżdżone niebo, a zarówno przyciemnienie rolet, jak i temperaturę w pokoju można było kontrolować za pomocą pilota. Jak pisze Mistry pracownicy szpitala byli nie tylko niezwykle mini i otaczali pacjentów opieką, ale mieli także bardzo dużo czasu i dokładnie informowali o każdym etapie leczenia, dokładnie wyjaśniając każdą, nawet najdrobniejszą procedurę. - Zaoferowali nawet, że umyją mi włosy! - dodała podekscytowana Mistry. Kobieta podkreśliła, że przez cały czas swojego pobytu w klinice czuła się doskonale zaopiekowana i wiedziała, że wszystkim bardzo zależy na tym, aby jak najszybciej odzyskała zdrowie. Jest przekonana, że księżna Kate będzie otoczona najlepszą możliwą opieką.
