Sandra Bullock to amerykańska gwiazda, która zagrała m.in. w "Grawitacji", "Narzeczony mimo woli", "Wielki Mike. The Blind Side", "Niewybaczalne" oraz "Miss Agent". Gwiazda zrezygnowała z obecności w mediach społecznościowych i skupiła się na życiu rodzinnym. Po śmierci partnera, fotografa Bryana Randalla, który odszedł w 2023 roku, unika publicznych wyjść. Niektórzy wykorzystują brak aktorki w mediach do oszustw, na temat których sama zainteresowania wydała oświadczenie.
Oszuści działający na Facebooku zakładają profile, gdzie podszywają się pod gwiazdę. Z fałszywych kont piszą do jej fanów i wyłudzają niemałe kwoty. Bullock ma dość i postanowiła zaapelować do użytkowników portalu. "Proszę pamiętać, że nie nie ma mnie na żadnych mediach społecznościowych. Wszelkie konta podszywające się pode mnie lub kogokolwiek ze mną powiązanego są fałszywymi kontami i zostały utworzone w celu osiągnięcia korzyści finansowych lub wykorzystania ludzi wokół mnie" - oznajmiła w rozmowie z "People" 3 lutego. Siostra celebrytki również zabrała głos, ponieważ dotknęła ją podobna sytuacja. "Kilka razy dziennie muszę zgłaszać oszustwa, radzić sobie z dziwnymi i przerażającymi e-mailami do mojej firmy i do domu od mężczyzn, którzy wierzą, że za pośrednictwem jednego z tych fałszywych 'mnie' utrzymują kontakt z moją siostrą za pośrednictwem prywatnych wiadomości i stron poza aplikacjami oraz przekazują (czasami) tysiące dolarów niesamowicie sławnej i odnoszącej sukcesy dorosłej kobiecie" - przekazała z kolei na Instagramie Gesine Bullock-Prado. Jest zawiedziona, że nie otrzymała wsparcia od Facebooka.
Instagramowe oświadczenie Gesine Bullock-Prado cieszy się dużą popularnością. Fani szybko ruszyli do komentowania afery. "Doskonale wiem, jak się czujesz", "Zgłaszam wszystko podejrzane. Zawsze mam do czynienia z fałszywymi kontami komentującymi moje posty... Nie mam pojęcia, jak to działa", "To niedorzeczne", "Niestety Meta za dużo z tym nie robi" - czytamy komentarze pod postem.