Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami. Dwójką kandydatów na to stanowisko są Kamala Harris i Donald Trump, który już wcześniej zajmował to stanowisko. Wieczorem 10 września czasu amerykańskiego odbyła się debata. Głos w sprawie postanowiła zabrać jedna z największych amerykańskich gwiazd - piosenkarka Taylor Swift, która oglądała starcie kandydatów. W swoim poście na Instagramie poinformowała, na kogo zagłosuje.
Taylor Swift wreszcie przemówiła. Nawet w polskich mediach rozprawiano o tym, kiedy odniesie się do wyborów w Stanach Zjednoczonych. Głos gwiazdy z takimi zasięgami i z milionami fanów naprawdę może mocno wpłynąć na to, na kogo Amerykanie zagłosują. Tuż po debacie Kamali Harris i Donalda Trumpa na profilu na Instagramie artystki pojawił się ten długo wyczekiwany wpis. "Jak wielu z was, oglądałam dziś debatę. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to świetny moment, by sprawdzić, jakie poglądy mają kandydaci na tematy, które są dla was ważne" - zaczęła go.
Doszłam do wniosku, że muszę jasno powiedzieć, jakie mam plany na te wybory. Najlepszym sposobem walki z dezinformacją jest prawda. Oddam głos na Kamalę Harris i Tima Walza
- napisała, jasno deklarując swoje poparcie dla Harris. "Uważam, że Kamala jest rozważną, utalentowaną liderką i wierzę, że możemy osiągnąć w naszym kraju bardzo wiele, jeśli przewodzić będzie nam spokój, nie chaos. Byłam pod wrażeniem i podniósł mnie na duchu wybór na współkandydata Tima Walza, który od dekad wspiera prawa osób LGBTQ+, in vitro i prawo kobiet do decydowania o swoich ciałach" - dodała. Na końcu zdecydowała się podpisać "bezdzietna kobieta", co nawiązywało do słów JD Vance, który tym określeniem próbował dyskredytować wyborczynie Harris.
Debata Harris-Trump elektryzuje i budzi spore zainteresowanie zarówno w USA, jak i na całym świecie. Nie da się ukryć, że Stany Zjednoczone mają bardzo duży wpływ na politykę zagraniczną. Jak kandydaci prezentowali się podczas telewizyjnego starcia? Ich stylizacje specjalnie dla Plotka ocenił stylista, Maciej Musiał. Jak prezentowała się Kamala Harris? - Postawiła na czarny garnitur, który połączyła z białą, wiązaną pod szyją bluzką. Stylizacja była perfekcyjnie dopasowana do sylwetki i można śmiało pokusić się na stwierdzenie, że wyglądała tak, jakby była szyta na miarę - zaznaczył ekspert, dodając, że kandydatka demokratów "prezentowała się bardzo profesjonalnie", a "w jej stylizacji nie było miejsca na przypadek". Trump nie wypadł gorzej. Podobnie jak oponentka - wybrał elegancję. - Wybrał granatowy garnitur, który zestawił z nieśmiertelną, białą koszulą. Całość ożywił czerwony, gładki krawat. U Trumpa zobaczyliśmy połączenie trzech kolorów, które praktycznie zawsze wygląda dobrze. Garnitur był naprawdę dobrze skrojony i widać było, że został uszyty z dbałością o najmniejszy detal - zaznacza specjalista Michał Musiał.