W obecnych czasach ludzie robią różnorodne rzeczy, aby zabłysnąć w internecie i mediach społecznościowych. Nicholas Perry, z pewnością znany szerszej publiczności jako Nikocado Avocado, również znalazł sposób, by mieć swoje pięć minut sławy. Mężczyzna zgromadził wokół siebie sporą społeczność, zarówno na Instagramie, jak i na YouTubie. Zasłynął z publikowania materiałów, na których pokazuje, jak je gigantyczne porcje jedzenia, a następnie raptownie przybiera na wadze. Okazuje się, że przez kilkanaście miesięcy wkręcał swoich fanów i publikował filmy nagrane wcześniej, a tak naprawdę ostro wziął się za siebie i sporo schudł. Musicie to zobaczyć.
Nicholas Perry właśnie opublikował nowe nagranie, gdzie ku zdziwieniu wielu pochwalił się smukłą sylwetką. Jak sam przyznał, nie nagrał żadnego nowego materiału od niemal dwóch lat. W tym czasie publikował wcześniej nagrane filmik. Jednocześnie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i radykalnie odmienić swoje życie. "Dwa kroki do przodu", to tytuł jego najnowszego nagrania. Nicholas Perry występuje w nim stroju pandy.
Zawsze jestem dwa kroki do przodu. To był największy eksperyment społeczny w moim życiu
- powiedział na wstępie, po czym dodał: - To niepokojące i fascynujące obserwować wszystkie te chore i zdezorientowane istoty, które węszą po internecie w poszukiwaniu historii, pomysłów, rywalizacji, w których czują się zachęcone i zaangażowane - mówił. W dalszej części Nikocado Avocado zaprezentował się swoim fanom w zupełnie odmienionym wydaniu. Ściągnął strój, a internauci mogli zobaczyć dwa razy szczuplejszą osobę, niż ta, którą oglądali na wcześniejszych nagraniach. Mężczyzna zdradził, że w ciągu dwóch lat udało mu się zgubić aż 109 kilogramów! Efekty metamorfozy możecie zobaczyć w naszej galerii w górnej części artykułu.
Fani influencera aż przecierali oczy ze zdziwienia, nie dowierzając, jak łatwo dali się wkręcić. "Myślę, że wszyscy nie zdaliśmy eksperymentu społecznego" - napisał jeden z nich. "Prawdopodobnie nagrał mnóstwo filmików, gdy był większy, a po prostu czasami je wrzucał, gdy w prawdziwym życiu przez dwa lata faktycznie tracił na wadze. Kompletnie nas oszukał" - stwierdził następny. "Słowa 'Co do ch****y' nigdy nie wydawały mi się tak odpowiednie" - dodał kolejny. ZOBACZ TEŻ: Sylwia Dąbrowska postawiła na radykalną metamorfozę! Internauci nie dowierzają. Ona też. "Sama jestem w szoku".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!