Choć Elon Musk odniósł olbrzymie sukcesy w biznesie, to na gruncie rodzinnym nie jest już tak kolorowo. Córka potentata po osiągnięciu pełnoletności zdecydowała się na korektę płci i identyfikuje się obecnie jako Vivian Jenna Wilson. Dziewczyna postanowiła przerwać milczenie i odcina się publicznie od ojca ze względu na jego kontrowersyjne wypowiedzi. Co więcej, Vivian ma też sporo zarzutów wobec biografa jej ojca - Waltera Isaacsona.
Córka Muska ma pretensje do biografa ojca. "Byłeś zbyt tchórzliwy..."
20-letnia córka Elona Muska opublikowała post, w którym wygarnęła Isaacsonowi to, jak przedstawił ją w biografii potentata. Vivian wyznała, że to, co ją spotkało, jest jednym z najbardziej upokarzających doświadczeń w jej życiu. Mówi wprost, że pisarz miał ją "rzucić wilkom na pożarcie". Walter Isaacson w biografii zatytułowanej "Elon Musk", która została wydana w 2023 roku, napisał, że decyzja Vivian o korekcie płci była solą w oku miliardera i przyczyniła się do zerwania ich więzi. "Rzuciłeś mnie wilkom na pożarcie w jednym z najbardziej upokarzających doświadczeń w moim życiu. Elon był twoim ukochanym Tonym Starkiem (...), który ratował świat, a ty byłeś zbyt tchórzliwy, żeby napisać cokolwiek innego niż żałosną wymówkę dla artykułu pochwalnego. Aby osiągnąć ten cel, przedstawiłeś mnie w świetle, które jest naprawdę zniesławiające" - napisała Vivian Jenna Wilson na portalu X.
Córka Muska zarzuca biografowi ojca, że błędnie określa jej płeć
Vivian Jenna Wilson w swoim poście podkreśliła też, że Walter Isaacson celowo błędnie określa jej płeć i używa dawnego imienia. Zarzuca biografowi także to, że przedkłada sensację ponad prawdę. W jej opinii powód jej napiętych relacji z Elonem Muskiem został "błędnie zinterpretowany". Vivian podkreśliła także, że nikt nie próbował się z nią kontaktować i przeprowadzić wywiadu do książki, a o tym, że pozycja zostanie wydana, 20-latka dowiedziała się na chwilę przed premierą. "Fakt, że ta książka mogła zostać wykorzystana jako usprawiedliwienie przez rodziców, aby nie pozwolić swojemu transseksualnemu dziecku na uzyskanie potencjalnie ratującego życie leczenia, cholernie mnie przeraża" - dodała Vivian Jenna Wilson.
