Koncerty Taylor Swift cieszą się niegasnącą popularnością. Podobnie było w Austrii, lecz fani musieli obejść się smakiem. Władze zdecydowały się odwołać trzy występy w Wiedniu. Wszystko ze względu na zagrożenie terrorystyczne. "Ze względu na podejrzenie obecności materiałów wybuchowych wezwaliśmy służby siły specjalne" - przekazał na platformie X dyrektor generalny bezpieczeństwa publicznego Franz Ruf.
W stolicy Austrii amerykańska piosenkarka miała trzykrotnie wystąpić na stadionie im. Ernsta Happela. Wiedeński cykl koncertów miał rozpocząć się w czwartek 8 sierpnia, a zakończyć w sobotę 10 sierpnia. Każdy z nich miał zgromadzić około 65 tysięcy osób. Wielbiciele Swift musieli jednak pogodzić się z tym, że nie zobaczą idolki. Ze względu na zagrożenie terrorystyczne do występów nie dojdzie. "Nie mamy innego wyjścia, jak odwołać trzy zaplanowane (w Wiedniu - przyp. red.) koncerty dla dobra bezpieczeństwa wszystkich" - napisał na Instagramie organizator, Barracuda Music. W sprawie głos zabrał kanclerz Austrii Karl Nehammer.
Sytuacja bezpieczeństwa związana z planowanym atakiem terrorystycznym na koncerty Taylor Swift w Wiedniu była bardzo poważna i udało się uniknąć tragedii. Dzięki intensywnej współpracy naszej policji i agencji wywiadu ze służbami zagranicznymi udało się w porę zidentyfikować zagrożenie, zwalczyć je i zapobiec tragedii
- napisał na X Nehammer. Ujęcia z warszawskiego występu Swift znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Austriacka Agencja Prasowa poinformowała, że doszło do zatrzymania dwóch mężczyzn. 19-latka aresztowano w Ternitz, drugiego podejrzanego ujęto w stolicy Austrii. - Władze są świadome działań przygotowawczych do możliwego ataku, a także, że zatrzymany 19-latek koncentrował się na występach Taylor Swift w Wiedniu - powiedział Franz Ruf, dyrektor do spraw bezpieczeństwa publicznego w austriackim ministerstwie spraw wewnętrznych, co przekazała Austriacka Agencja Prasowa. Ruf dodał również, że nastolatek złożył przysięgę wierności Państwu Islamskiemu. "Zgodnie z obecnym stanem śledztwa, obaj podejrzani zradykalizowali się za pośrednictwem internetu" - stwierdził dyrektor ds. bezpieczeństwa publicznego. Przy okazji sprawy zabezpieczono substancje chemiczne, które są już poddawane badaniom.