Odkąd Justin Bieber związał się z Hailey Baldwin, media i fani nie wróżą im świetlnej przyszłości, nieustannie doszukując się informacji o kryzysie. Para błyskawicznie się zaręczyła i wzięła ślub, co jeszcze bardziej wzbudziło podejrzliwość opinii publicznej. Choć od tego czasu minęło już pięć lat, plotki o tym, że para się rozstaje, nie minęły. Nawet mimo tego, że... Justin i Hailey wciąż są razem. Tym razem oliwy do ognia dodały zdjęcia, które piosenkarz wrzucił na Instagram.
Justin Bieber opublikował serie niepokojących zdjęć, na których jest wyraźnie zapłakany. Fani w mig wysnuli teorię, że nad jego małżeństwem pojawiły się czarne chmury. Nic z tych rzeczy. Hailey Bieber skomentowała fotografie, dając do zrozumienia, że nie ma mowy o kryzysie. "Ładny beksa" - skomentowała influencerka. "Czemu ty płaczesz...", "Czemu on płacze? Nic z tego nie rozumiem" - czytamy wpisy zatroskanych fanów. Zdjęcia zapłakanego Biebera znajdziecie w galerii na górze strony.
Plotki o kryzysie w małżeństwie dotykają samą Hailey Bieber. Influencerka jakiś czas temu udzieliła wywiadu dla "The Sunday Times Style", w którym wyjawiła, czy chciałaby już zostać mamą. Przyznała wówczas, że bardzo przejmuje się hejterami. - Dosłownie cały czas płaczę z tego powodu. Tak bardzo chcę mieć dzieci, ale się boję. Wystarczy, że ludzie mówią różne rzeczy o moim mężu lub moich przyjaciołach. Nie wyobrażam sobie konfrontacji z ludźmi, którzy mówią różne rzeczy o dziecku - powiedziała w wywiadzie.
W kwietniu 2021 roku Justin Bieber udzielił z kolei głośnego wywiadu dla miesięcznika "GQ", w którym opowiedział o relacji z żoną. Piosenkarz wyznał wówczas, że choć początki ich relacji nie były kolorowe, to właśnie dzięki Hailey nauczył się ufać drugiej osobie i być szczęśliwym. Przyznał, że jego wcześniejsze życie miłosne było dość niestabilne. Przypominamy, że para wzięła kameralny ślub we wrześniu 2018 roku w urzędzie stanu cywilnego, a rok później zorganizowali duże wesele dla najbliższych.