Nie jest żadną tajemnicą, że Celine Dion od lat ma kłopoty ze zdrowiem. Piosenkarka cierpi na ciężkie i uporczywe skurcze mięśni, które nie pozwalają jej nie tylko występować na scenie, ale przede wszystkim normalnie funkcjonować. Teraz wokalistka postanowiła szerzej opowiedzieć o swojej chorobie - zespole Moerscha-Woltmanna, znanym jako zespół sztywności uogólnionej lub zespół sztywnego człowieka.
Celine Dion w 2021 roku na czas nieokreślony przełożyła koncerty w Las Vegas. Niedługo później ogłosiła, że całkowicie odwołuje część długo wyczekiwanej trasy koncertowej - w tym występy w Polsce. Teraz gwiazda przyznaje, że bardzo tęskni za kontaktem z publicznością. By ci o niej nie zapomnieli, zdecydowała się nagrać dla nich film dokumentalny na swój temat. W najnowszym wpisie na Instagramie zdradziła, że za reżyserię odpowiada nominowana do Oscara Irene Taylor. Produkcja nie trafi do kin, ale na platformę Prime Video. Gwiazda nie ukrywa, że poruszony zostanie w niej temat choroby, z którą się mierzy. Padły wzruszające słowa. Celine Dion przyznała bowiem, że filmem chciała wesprzeć te osoby, które usłyszały tę samą diagnozę.
Ostatnich kilka lat było dla mnie wyzwaniem, podróżą od odkrycia mojej choroby do nauczenia się, jak z nią żyć i radzić sobie z nią, ale nie pozwolić, by mnie definiowała. W miarę jak droga do wznowienia mojej trasy koncertowej trwa, zdałam sobie sprawę, jak bardzo za tym tęskniłam, za możliwością zobaczenia moich fanów. Podczas tej nieobecności zdecydowałam, że chcę udokumentować tę część mojego życia, aby spróbować podnieść świadomość na temat tego mało znanego stanu, aby pomóc innym, którzy słyszeli taką samą diagnozę
- napisała na Instagramie. Wpis opatrzyła zdjęciem, na którym się uśmiecha. Pod fotografią, która została dobrana niefortunnie, bo jest czarno-biała, fani piosenkarki nie kryli emocji. Bardzo wielu internautów pisało, że myślało o najgorszym po tym, jak zobaczyło czarno-biały kadr.
Kiedy jednak emocje opadły, skupili się na wpisie piosenkarki. Nie kryli przy tym zadowolenia z faktu, że powstanie produkcja o ich idolce. "O mój Boże! Jestem podekscytowany tą wiadomością. Tęsknimy za tobą, Celine!", "Jestem bardzo podekscytowana tą wspaniałą wiadomością i naprawdę nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć film. Tak się cieszę, że znów cię słyszę, Celine. I to po tak długim czasie", "Przebieram nogami w oczekiwaniu na film" - pisali.
Niedawno głos w sprawie stanu zdrowia Celine Dion zabrała jej siostra - Claudette Dion. Kobieta udzieliła wywiadu portalowi 7 Jours. Z jej słów wynikało, że piosenkarka nie czuje się najlepiej. Nie widać też szans na poprawę jej zdrowia. - Nie ma kontroli nad swoimi mięśniami. Serce mi pęka, bo zawsze była tak bardzo zdyscyplinowana. Zawsze ciężko pracowała - wyznała. ZOBACZ TEŻ: Celine Dion pokazała się publicznie. Była w tym samym miejscu, co książę Harry i Meghan Markle [ZDJĘCIA]