Podczas Emmy oddano hołd Matthew Perry'emu. Poruszające sceny. Pojawili się wyjątkowi goście

Podczas tegorocznego rozdania nagród Emmy uczczono pamięć Matthew Perry'ego. Aktor "Przyjaciół" zmarł w wieku 54 lat.

75. gala rozdania nagród Emmy odbyła się w nocy z 15 na 16 stycznia z kilkumiesięcznym opóźnieniem ze względu na strajki hollywoodzkich scenarzystów i aktorów. Zdjęcia z wydarzenia zobaczycie tutaj. Już wcześniej zapowiadano, że podczas gali zostanie uhonorowany Matthew Perry, który odszedł pod koniec października. Nie zabrakło wzruszających scen.

Zobacz wideo Musiał miał tremę, gdy grał ze Stuhrem. Aktor ujawnia kulisy

Emmy Awards. Uczczono pamięć Matthew Perry'ego

Podczas rozdania nagród na multimedialnym ekranie wyświetlano zdjęcia gwiazd, które odeszły w ubiegłym roku. Fotografia Matthew Perry'ego pojawiła się na samym końcu. Na scenie wystąpił Charlie Puth z zespołem. Wykonał swój słynny utwór nagrany razem z Wiz Khalifą "See You Again", a później "I'll Be There For You", piosenkę znaną z czołówki "Przyjaciół". To właśnie za rolę Chandlera Binga w sitcomie fani pokochali Matthew Perry'ego.

Znana jest przyczyna śmierci Matthew Perry'ego

Matthew Perry zmarł 28 października 2023 roku. Ciało aktora zostało znalezione w jacuzzi, w jego domu w Los Angeles. W połowie grudnia ujawniono, jaka była przyczyna jego śmierci. Wydział medycyny sądowej hrabstwa Los Angeles podał, że Perry zmarł w wyniku wypadku spowodowanego "ostrym działaniem ketaminy". Według ustaleń portalu Sky News innymi czynnikami, które przyczyniły się do śmierci aktora były utonięcie, choroba wieńcowa i działanie buprenorfiny (stosowanej w leczeniu uzależnień od opioidów).

Ponoć z obsady "Przyjaciół" to Jennifer Aniston była najbardziej wstrząśnięta nagłym odejściem Matthew Perry'ego. Serialowa Rachel z "Przyjaciół" dopiero w połowie listopada zdobyła się na osobiste pożegnanie w mediach społecznościowych. "Matty uwielbiał wszystkich rozmieszać (...), jego życie dosłownie od tego zależało. I naprawdę był w tym dobry. Wszystkich nas rozśmieszał. W ciągu ostatnich kilku tygodni pękałam ze śmiechu z naszych wiadomości. Zachowam je na zawsze (...) Matty, bardzo cię kocham i wiem, że teraz jesteś już zupełnie spokojny i nie odczuwasz żadnego bólu. Rozmawiam z tobą codziennie. Czasem prawie słyszę, jak mówisz: czy mogłabyś być jeszcze bardziej szalona? Odpoczywaj, młodszy bracie. Zawsze sprawiałeś, że mój dzień był lepszy" - brzmi fragment wpisu na Instagramie. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Więcej o: