Agnieszka Dygant lata temu wcieliła się w postać tytułowej niani dzieci pana Skalskiego, a co było przed polską produkcją? Oczywiście jej amerykański pierwowzór, czyli "Pomoc domowa", serial emitowany w latach 1993-1999, w którym główną rolę zagrała Fran Drescher. Dziś aktorkę śledzi ponad milion użytkowników na Instagramie. Możemy dostrzec, że na najnowszym zdjęciu gwiazda nie przypomina dawnej siebie.
Co ciekawe, aktorka nie tylko zagrała główną rolę we wspomnianym serialu, ale też odpowiadała za jego scenariusz. Tę kultową produkcję stworzyła razem z byłym mężem, Peterem Marciem Jacobsonem. Serial przyniósł jej największą rozpoznawalność, czego efekty widzimy po dziś dzień. "Pomoc domowa" zdobyła liczne grono fanów, którzy nie mogą przestać zachwycać się urodą Fran Descher. Na najnowszym zdjęciu gwiazdy widzimy ją w wałkach na włosach z serdecznym uśmiechem na twarzy. "Ty jesteś królową! Kocham cię, Fran!", "Bogini jak żadna inna!", "Wyglądasz niesamowicie" - czytamy w komentarzach. Po więcej zdjęć gwiazdy zapraszamy do galerii na górze strony.
Fran Drescher dziś promienieje. Za tym uśmiechem kryje się jednak trauma
Aktorka uwielbia uśmiechać się do zdjęć. Często przesyła fanom dobrą energię. Ci, którzy znają ją od dawna, wiedzą, że gwiazda ma za sobą ciężkie przejścia. Przed powstaniem serialu "Pomoc domowa" do domu aktorki włamało się dwóch mężczyzn z bronią. Jeden z nich zgwałcił Drescher oraz jej przyjaciółkę. Cały dramat rozgrywał się na oczach ówczesnego męża aktorki, który został związany przez napastników, przez co nie mógł uratować kobiet. Na szczęście policja złapała gwałciciela, a to dzięki temu, że Drescher zapamiętała jego twarz. Dopiero schwytanie złoczyńcy pozwoliło aktorce odetchnąć z ulgą, co zaznaczyła w dawnym wywiadzie dla CNN.
Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Stylowa Gwiazda Roku nominowane są: Agnieszka Woźniak-Starak, Julia Wieniawa, Monika Olejnik, Małgorzata Rozenek i Joanna Przetakiewicz. GŁOSUJ TU!