Angelina Jolie i Brad Pitt uchodzili za jedną z najsłynniejszych par w międzynarodowym show-biznesie. Rozstali się siedem lat temu w atmosferze skandalu, a przepychanek sądowych nie było widać końca. Na szali postawiony był nie tylko rozwód, ale przede wszystkim opieka nad gromadką dzieci. Maddox, Pax, Zahara, Shiloh, Knox i Vivienne nigdy publicznie nie poparli żadnej ze stron, choć zdecydowanie częściej widywani są u boku sławnej mamy.
Jakiś czas temu Maddox i Pax pojawili się na planie najnowszego filmu Pabla Larraína, w którym Angelina Jolie gra główną rolę i wciela się w Marię Callas. Z kolei, nie tak dawno Vivienne została oficjalnie zatrudniona jako asystentka aktorki. Oprócz tego wspiera ją przy produkcji broadwayowskiego musicalu "The Outsiders". Zdarza się również, że Angelina Jolie w towarzystwie dzieci pojawia się na czerwonych dywanach i innych branżowych wydarzeniach. Niestety, takim wsparciem nie może się pochwalić Brad Pitt. Na przestrzeni lat portale plotkarskie z zagranicy rozpisywały się na temat tego, jakoby gwiazdor miał pozostawać w nie najlepszych relacjach z dziećmi. Ostatnio spekulowano nawet, że nie przedstawił im aktualnej partnerki, ale jest też druga strona medalu. Nie wszystkie media rozpisują się o złych stosunkach. Jakiś czas temu, aktor miał zrezygnować z udziału w prestiżowej gali BAFTA, aby dodać otuchy córce, która przebywała w szpitalu. Według zagranicznej prasy Brad Pitt nie stroni od kontaktów z dziećmi, ale woli widywać się z nimi na mniej publicznej płaszczyźnie.
Tej tezy nie potwierdza jednak fakt, że Zahara pozbyła się nazwiska ojca. Dziewczyna dostała się do elitarnego college'u. Niedawno została oficjalną członkinią bractwa i miała okazję wystąpić przed innymi studentami. Internauci niemalże od razu wychwycili, że przedstawiła się z pominięciem członu "Pitt" w nazwisku. Większość z nich uznała to za odsunięcie się od ojca. Nie jest jasne, czy córka gwiazdorskiej pary podjęła kroki prawne, by na stałe pozbyć się nazwiska ojca, czy było to jedynie nieformalne działanie symbolizujące trzymanie strony matki w rodzinnym konflikcie.